Niby komedia, a cały humor polega na tym, że biegają z pokoju do pokoju i krzyczą „Oooo, morderstwo!”. Niby kryminał ale nie jest to żadna poważna historia tylko ekranizacja gry, zainscenizowana, sztuczna sytuacja, wydumana, udawana i wież czuje że to wszystko niepoważne. Może 40 lat temu robiło to wrażenie. Dziś nie za bardzo.