W Polsce włazi się na drzewa albo rzuca na ludzi pod pałacem prezydenckim, żeby zaprotestować. A i tak to mało daje. Tych dwóch Amerykanów ma faktycznie jaja i idą dalej, ryzykując wylądowanie w więzieniu lub grzywny za obrazy tych i owych osób, organizacji etc. Nie mówią o tym co jest źle, oni to zmieniają. A film pokazuje to w sposób błyskotliwy, każąc widzowi zastanowić się nad absurdem, jaki jest serwowany nam "od góry" - przez media, ważne organizacje i repretentacyjnych ludzi. Polecam film. Może otworzy oczy komuś, kto zostanie polskim Yes Men'em.