Mimo niewielkich kosztów produkcji, co czasem widać i ogromną inspiracją Kill List dostajemy zupełnie nietuzinkowy i przerażający film!
Aktorstwo może nie powala, ale można to przełknąć zważywszy na charakter filmu - tutaj bohater wypowiada pewne idee, toczą się dyskusje na temat przekonań, dochodzi do pewnych sporów cech ludzkich. Molier robił komedie charakterów i idei, tutaj mamy horror z takim że pomyślunkiem. Nie zostanie on dobrze odebrany przez większość osób, podobnie jak i nie zostało dobrze odebrane Kill List - mimo, że nie było psychologiczne do tego stopnia jak Devil's Business.
Świetna muzyka, minimalistyczne zdjęcia i przede wszystkim - oldschoolowe dawkowanie napięcia, które wtacza nas w chory świat przedstawiany w filmie.
Warto!
8+/10