Bawią mnie te wszystkie komentarze ludzi którzy oceniają film tylko i wyłącznie przez pryzmat tego, że inaczej postrzegają otaczającą nas rzeczywistość.

Film bardzo trafnie opisuje szereg zdarzeń przyczynowo skutkowych oraz problemy psychologiczne z jakimi zmagać się muszą osoby które podejmują owe decyzje.

Całość jest zbudowana na lekkim banalizmie, bo przecież nie od dziś wiadomo iż związki budowane chodź w jakimś stopniu na poligamii nie mają racji bytu i prędzej czy później się rozpadną. Natomiast ogląda się całkiem przyjemnie. przymykając oko na takie notoryczne już kwestie w kinie Hollywood, że w pracy się nie pracuje a partnerzy sami czekają na ciebie przy barze ustawiając się w kolejki xd.

Ukazanie relacji pary gejów jako dodatek do głównego wątku też bardzo na plus. Bez względu na to jakie kto ma stanowisko w kwestii adopcji dzieci przez taką parę to należy zauważyć, że wbrew niektórym opinią film ukazywał przede wszystkim ich relacje emocjonalną, to że są oni tak samo wartościowymi ludźmi jak każdy inny człowiek i mają te same problemy emocjonalne. Aż ciężko uwierzyć, że w tych czasach niektórym jeszcze to trzeba tłumaczyć.