PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=995}

Terminator

The Terminator
7,4 252 325
ocen
7,4 10 1 252325
7,7 27
ocen krytyków
Terminator
powrót do forum filmu Terminator

Klasyk

ocenił(a) film na 9

Czasami przechodzą człowieka ciarki po plecach, kiedy widzi na ekranie Arnolda Schwarzeneggera polującego na swoje ofiary z miną wyrażającą dokałdnie nic. Chociaż naprawdę strasznie zrobiło się wtedy, kiedy ludzka powłoka Terminatora się spaliła, a jedyne co zostało, to tak okropnie animowany robot, że w całej tej swojej brzydocie aż przerażający.

ocenił(a) film na 10
Kartolus

Pamiętam, że jak byłem dzieciakiem i pierwszy raz oglądałem terminatora to na tej scenie skończyłem oglądać ten film bo się wystraszyłem tego cyborga xD. Dopiero po paru latach obejrzałem ten film do końca bo ta scena mnie zbyt przerażała xD. I jeszcze te poklatkowe ruchy...Chodził jak jakiś demon.

ocenił(a) film na 9
Kartolus

Ten robot nie był animacją (btw terminator jest cyborgiem a nie robotem). Widziałem dodatkowe materiały z planu filmu. Gość odpowiedzialny za efekty specjalne, skonstruował tors terminatora, który był zdolny do poruszania głową, rękoma. Nie miał nóg. Na filmie był poruszany przez ekipę filmową, która była niemalże niewidoczna za sprawą iluzji kamery. Mimo to, są dwa momenty w których można zobaczyć operatorów cyborga.
A co do reszty jak najbardziej się zgadzam. Odkąd zobaczyłem terminatora w wieku 8-9 lat, do dziś jest on moją zmorą. Boję się tego endoszkieletu, tych czerwonych ślepi. Końcówka filmu wywołuje u mnie ciarki na plecach, podobnie jak słynny "nuke scene" z T2.

ocenił(a) film na 9
Dominikanus

Nie wszystkie sceny był ze sterowanym szkieletem. Część była zrobiona metodą poklatkową - na 100%

ocenił(a) film na 9
Kartolus

to był mój pierwszy film który oglądałam w kinie, miałam lat naście, czyli wieki temu. śniło mi się później z pół roku jak mnie goni z tym jednym czerwonym okiem , a ja się chowam za kioskiem na ul. radomskiej w moim mieście.

użytkownik usunięty
Kartolus

Oglądałem w wieku 7-8 lat u rodziny - starzy poszli spać, a ja testowałem sprzęt wuja i VHS-y z giełdy. Zaintrygował mnie tytuł - Elektroniczny Morderca. Tego, co stało się później nie zapomnę chyba nigdy. Film wycisnął ze mnie 7 poty, a na końcowym "fajcie" Lindy z egzoszkieletem mało nie zesrałem się ze strachu 0o Obejrzałem jednak do końca, ale spać później nie mogłem przez pół nocy. I nawet teraz, prawie 30 lat później, ten film robi na mnie nadal niesamowite wrażenie. To, co, że szkielet Terminatora był napędzany przez ekipę i wspierany przez 'poklatkówkę' - takie efekty (nazywam je w cydzysłowie "lalkarskimi"), pomimo swej niedoskonałości, są bardziej realne, bardziej namacalne niż często gęsto sztuczne CGI. Spójrzcie na 'Cosia' Carpentera - ten film jest kuźwa jeszcze starszy, a ja do tej pory rozdziawiam paszczę, jak widzę scenę reanimacji albo transformacje 'psiaków'...Albo "Alien"...albo "Hellraiser"...albo...szkoda gadać. Można tak przerzucać się tytułami do rana:P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones