Nigdy nie byłem na tym filmie w kinie. Mój pierwszy kontakt z tym filmem to telefon od kumpla i hasło mam coś dobrego. Po chwili juz oglądamy na vhs Terminator 2 czyli Elektroniczny morderca. Jest rok 1991 a kaseta vhs jest tak zjechana, że wszyscy na ekranie są w kolorach czerwonych. To jednak nam nie przeszkadza, że jesteśmy w posiadaniu Terminatora z niemieckim dubingiem i napisami na górze i na dole ekranu rodem z bliskiego wschodu. Ogromne podniecenie przez dwie godziny i dyskusje na podwórku z kumplami po kolejnej nocnej projekcji w domu. Do pokoju w środku nocy wpada matka i mówi koniec oglądania jutro jest szkoła.
Kilka lat do przodu i trafiam do kina na pokazy filmu Terminator 2 w 3D. Zaczynam się bać bo na kilka minut przed pokazem na sali jest kilka osób i źle to wygląda. 500 wolnych miejsc i 10 osób na widowni. Jednak po chwili walą ludzie i jest już ok. Zaczyna się! Na ekranie widzę słynne logo Carolco ( tak z boku jak taka dobra firma filmowa mogła iść z walizkami i stracić tyle kasy?)
Widziałem ten film na różnych nośnikach vhs, dvd, bluray i laser disc. Jednak to co zobaczyłem w kinie to prawdziwy majstersztyk. Przypominam że to rok 1991 i tak właśnie podchodziłem do tego filmu. Od początku do końca to jazda na najwyższych obrotach i kawał dobrego kina. Bez zapychaczy na ekranie. Śmiało można powiedzieć że przerobienie tego filmu na 3D i jeszcze na duzym ekranie to strzał w dziesiątkę. Miałem wrażenie że wszystko jakoś pasowało do siebie, miało smak i chyba to jest przepis na dobre kino i zadowolonego widza. Efekt 3D to coś takiego, że jesteśmy jeszcze bliżej akcji. Czujemu każdy strzał, pościg itd. Polecam wszystkim fanom Camerona i Arniego na wypad do kina. Nie ma znaczenia ile kosztuje bilet. Śmiało można powiedzieć że to kultowy film, a takim nigdy nie odmawiam dziesiątki w ocenie.
Ocena 10**********