Ten film nawet nie ma zbliżenia do prawdziwego Teda. Śmiech na sali. Ted miał zupełnie inny charakter, był elokwentny, inteligentny i (jak dla kogo, dla mnie średnio) przystojny. Miał w sobie coś co sprawiało, ze przyciągał do siebie kobiety. Tutaj widzę zwykłego psychola, który próbuje silić się na jakąś mądrość. Dodatkowo mało co w tym filmie się zgadza. Podsumowując straciłam 1,5 h z życia na coś nie wartego uwagi.