Z każdą kolejną częścią poziom humoru i widowiskowości maleje, a poziom debilizmu wzrasta. Tu nawet nie ma sensu wymieniać co mi się w tym filmie nie podobało, bo chyba każdy widzi imbecylizmy w pompowaniu wody w więźnia czy ostatniej scenie. Nie mam nic przeciwko głupim komediom o ile są śmieszne. Czwórka niestety nie jest.
A te latające rakiety? Poziom żenuy prosi o pomstę do nieba. No niestety, takie są prawa kina - po dobrym, a nawet świetnym, idą na fali sukcesu coraz gorsze. Niech teraz zrobią 5-tke, ale taką naprawdę dobrą, żeby było dobre wrażenie po serii, albo niech już to w czorty zostawią.