PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=114454}
7,6 12 568
ocen
7,6 10 1 12568
7,6 19
ocen krytyków
Takiego pięknego syna urodziłam
powrót do forum filmu Takiego pięknego syna urodziłam

Obraz pokazany w filmie dzieje się codziennie w wielu polskich domach.
Nikt, kto nie przeżył takiego piekła, nie ma prawa krytykować filmu oraz Marcina Koszałki za zrobienie tego filmu. Komentarze pt. "film przypomina donos na własną matkę", albo nawiązanie do dekalogu i przykazania "czcij ojca swego i matkę swoją" wywołują na mojej twarzy ironiczny uśmiech. Drodzy krytycy, pamiętajcie, że ta kobieta również była katoliczką.

ocenił(a) film na 9
chatiflatt

Tak, to znamienne, że najostrzejszej krytyce poddają go osoby, które deklarują, że pochodzą ze szczęśliwych rodzin. O tyle to usprawiedliwione, że im pewnie trudno pojąć to, co na ekranie.

ocenił(a) film na 9
Klee

Bardzo się cieszę, że wszyscy ci krytykanci wywodzą się ze szczęśliwych rodzin. M.in. dlatego nigdy nie pojmą tego filmu. I przekazu z niego płynącego. Może nawet nie powinni go oglądać, tylko cieszyć się, że ...

To trochę jak homofobia - "nie jestem gejem, nie znam żadnego geja, ale brzydzą mnie oni, bo to nienormalne, protestuję sam nie wiem przeciw czemu, ale protestuję". A czym jest normalność? I czy ty rzeczywiście jesteś normalny?

Zawsze się się śmieję z politowaniem jak czytam takie głupie krytyki.

ocenił(a) film na 1
chatiflatt

Nie mam prawa krytykować tego filmu? A kto je ustanowił? Może ty? Bo swoich praw to możesz wymagać u siebie w pokoju co najwyżej.

chatiflatt

Wiadome, że dokument najlepiej trafia do ludzi. Zwrócić należy jednak uwagę na to, że Marcin zapewne wyciągał swoją kamerę w momentach "największego szału", a widz może mieć wrażenie, że sceny te miały miejsce w jego domu codziennie (a niekoniecznie tak być musiało). Ja bym się za przyjemnie nie czuła, gdyby moje dziecko pokazało mnie z tej złej strony ludziom. Wiadomo, nie jest to za przyjemnie ukazane, jednak problem ten dotyczy większości rodzin w naszym kraju tylko nie każdy się do tego przyznaje. Reżyser zdecydował się troche zaryzykować swoją rodzinę ale wyszło to całkiem ok.

ocenił(a) film na 2
chatiflatt

Nie pochodzę ze ''szczęśliwej rodziny' i nie widzę żadnego przesłania , które miałoby wypływać z tego filmu.
Nie wyobrażam sobie, żeby rodzie mieli opłacać moje mandaty
Myślicie, że kiedykolwiek im za to podziękował?
chatiflatt, uważasz że jeśli ktoś ( np. matka) nie stosuje się do przykazań, to daje innym (synkowi, na przykład) powód by również ich nie przestrzegać? Czy niezależnie od jej zachowania, nie powinien okazywać jej szacunku? Odrobinę. Przymusowe kręcenie i ukazywanie filmu obcym raczej przejawem przejawem miłości do rodziców nie jest

Spodziewałam się naprawdę dobrego dokumentu, a znalazłam rodzinne pranie brudów z egoizmem w tle

ocenił(a) film na 7
SamWalker

Generalnie rzecz biorąc, chodzi głównie o zakończenie. Wychodzi na to, że większość z tego trajkotania, tak naprawdę nie było tym, co matka myślała o synu. Że to tylko takie gadanie, w gniewie. Że sama nie chciała tego powiedzieć.

Dokument przybliżył też jeszcze jedną rzecz - że sprawa jest bardziej powszechna, niż mogłoby się niektórym zdawać. Dla niektórych, częściej zwierzających się obcym, może to nie być nic odkrywczego, dla introwertyków natomiast jest to zupełna nowość, coś co pozwala spojrzeć na problem z zupełnie innej perspektywy.

Koniec końców trzeba wyjść na ludzi, ale wychodzi na to, że takie ciągłe międlenie ozorem nikomu nie służy.

ocenił(a) film na 6
chatiflatt

"piekło" to w tym momencie przesada. Jasne, że daleko w tym obrazie do pozytywnych wibracji, ale do piekła mu równie daleko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones