W tym miesiącu minie 20 lat od zniknięcia Abby Blake. Czarnoskóry mężczyzna, który poszukuje informacji na ten temat dostaje sms - ową groźbę. Detektyw Jennifer Riley nie może przestać myśleć o sprawie zaginionych dziewcząt. Budzi się z koszmaru w środku nocy. Na wolny dzień ona i jej facet Santos planowali zobaczenie mieszkania, które chcą kupić, oraz wspólny obiad, ale kobieta dostaje telefon z pracy do której decyduje się jechać. W swoim biurze nowojorska detektyw ma mapę zaginięć, którą skrupulatnie aktualizuje.

Kiedy udaje jej się coś odkryć wybiera się na ustaloną ulicę Cramera by to sprawdzić. Kiedy obserwuje dane miejsce jakiś samochód się zatrzymuje, na ziemi obok widzi związaną i zakneblowaną dziewczynę. Dochodzi do starcia porywacza z policjantką, które Jennifer wygrywa. Rano, gdy wraca Santos wita ją z szampanem by uczcić sukces, o którym mówią wszystkie media. Długo nie cieszą się sukcesem, bo z więzienia dzwoni siostra Lauren, którą oskarżono o zabójstwo. Okazuje się, że dziewczyna była zamieszana w zniknięcie Abby Blake 20 lat wcześniej.

Jest to bardzo przyjemny thriller z elementami dramatu. Świetnie wykreowana główna bohaterka grana przez Stefanie von Pfetten. Nowojorska pani detektyw z zadrą w sercu z przeszłości. Bardzo nielubiana w miasteczku Thornwood Heights do którego musi wrócić by pomóc swojej siostrze wyjść z kłopotów. Im dłużej tam przebywa tym bardziej natarczywe są groźby i metody odstraszenia jej. Mamy też wątek dawnej miłości z Hayden'em Blake'em. Jej siostra Lauren ma problem alkoholowy przez który, nie wie co się stało. Bardzo dobrze zbudowany wątek całego śledztwa. Ojciec Tom Riley mimo bycia szefem komisariatu policji jest bezsilny. Jedynie druga z sióstr Nova jest zdolna pomóc w dochodzeniu. Moja ocena to 9/10.