Może... "Skrzypek na dachu"? Nie wiem, czy Ci się spodoba, ale zawsze możesz spróbować. Ja akurat bardzo lubię musicale, więc dla mnie im więcej śpiewania, tym lepiej :) "Skrzypek" jest jednym z moich ulubionych. Ma sporo piosenek, no bo to w końcu taki gatunek, jednak nie jest też tak, że jest śpiewanie praktycznie bez przerwy. No cóż, próba nie strzelba, jak to mówią ;)

Chicago, Fiddler In The Roof, Cabaret żeby wymienić te naprawdę dobre. Mamma Mia i oczywiście Sweeney Todd. Wymieniłem musicale, które bardzo się różnie stylistycznie jak i ogólną konwencją. Jeśli spodoba Ci się konkretny typ dalej będzie łatwiej szukać.

Bardzo polecam Moulin Rouge! , piosenki nie stanowią 90 % dialogów a przy tym są pięknie wykorzystane , bardzo polecam.

o, dziękuję! zapomniałem o nim na śmierć! ;)

Najlepsze jakie widziałem to były te:
Deszczowa piosenka 1952
West side story 1961
My Fair Lady 1964
Dźwięki muzyki 1965
Skrzypek na dachu 1971
Kabaret 1972
Chicago 2002
Można jeszcze dodać ewentualnie Grease 1987 oraz Dirty Dancing 1987
Moim faworytem z tych wszystkich świetnych musicali jest Dźwięki muzyki.

A ja polecam Hallo Szpicbródkę :) Świetny POLSKI musical, który potrafi ubawić i pokazać, że nie zawsze polskie filmy były złe (:

a dziękuję, widziałem ;) Świetny duet Fronczewski- Kownacka!

No to jeszcze "Lata dwudzieste... lata trzydzieste" w podobnym stylu.

"West Side Story"
"Grease"
"Across the Universe"
"Frozen"
"Strange Magic"

Walking on sunshine albo Mamma mia. Nie wiem czy podchodzi pod nie są 90%, ale mnie się podobały.

"Walking on sunshine"- widzę, że nowy film. Nie słyszałem o nim w ogóle- naprawdę dobry?

Jeśli widziałeś Mamma mia to ten też ci się spodoba. Muzyka z lat 80 - tych, a do tego niezły humor. Polecam jak najbardziej. Mo zna zobaczyć na YouTube krótkie zajawki z filmu, mnie przekonał sam teledysk do tytułowej piosenki. (https://www.youtube.com/watch?v=7wSzBGZwWD4)

Repo! Genetic Orchestra i Chicago ;)

Hair :)

HAIR-znakomity,JCH Superstar,Kwadrofenia,Tommy

To może coś z innej beczki (i nie chodzi mi o Monty Pythonów;P) od Johna Torturro - ROMANCE & CIGARETTES. Dla mnie perełka, do której z pewnością wrócę nie raz. Naprawde warto.