Jak to w komediach romantycznych bywa - jest fajnie, pozniej kiepsko, ale konczy sie znowu fajnie. I w tym przypadku jest do znudzenia tak samo, jednak w miedzy czasie jest przynajmniej smiesznie, a to dzieki parze Hart-Hall. Gdyby nie ta para aktorow obraz pozostal by jednym z wielu zapomnianych komedii romatycznych, a tak przynajmniej broni sie kilkoma smiesznymi scenami... Ogolnie nic nadzwyczajnego, film w sam raz na raz... 6/10