bardzo dobry film, gratka dla fanów Manchesteru United, jednak reszta również nie powinna być zawiedziona; fabularnie ok, znakomita szczególnie końcowa scena z maskami; świetna gra Evetsa, również na plus sam Eric Cantona Moja ocena: 8/10
ach zapomniałem jeszcze wspomnieć o świetnym tekście: - ... sometimes we forget you're just a man - I'm not a man. I am Cantona! :D