Film ma intrygujący klimat, opowiada w sumie ciekawą historię - ja akurat uwielbiam opowieści o starych rezydencjach, w których czają się "duchy przeszłości", opowieści, w których tkwi jakaś zapomniana tajemnica z przed lat... Jednak ostrzegam, że jest to film bazujący głównie na klimacie, nastroju grozy i tajemniczości, odnoszący się również w znacznym stopniu do uczuć/psychiki głównych bohaterów, więc jeśli ktoś oczekuje typowego slashera z hektolitrami krwi, to zdecydowanie nie polecam...
Nie mogę jedynie zrozumieć, kto wymyślił polski tytuł... Skąd oni wzięli jakieś szepty?? Oryginalny tytuł The Awakening (Przebudzenie) jest o wiele bardziej adekwatny.
Reasumując, na pewno nie jest to jakieś arcydzieło, ale generalnie film oceniam jako dobry.
Mogłabyś polecić jakieś przykładowe horrory ("duchy przeszłości"), o których mówisz w poście powyżej?
przede wszystkim ekranizacje książek Dean`a Koontz`a w reżyserii Jona Carpenter`a np. "Carrie", "Christine","Hellriser", "Stukostrachy","Dzieci Kukurydzy", "Laleczka Chucky","Mali Żołnierze","Piła V", "Gabinet Figur Woskowych","Candy-men" i serial-horror-thriller "Po tamtej Stronie"
Carrie 1976, 2002 świetne, 2013 żałosny. Christine - świetny. Hellraiser - zależy od części. Dzieci kukurydzy - powinni zrobić jedną lub dwie porządne części na poziomie 6-7/10 jak Carrie a nie robić je taśmowo gdzie następna jest gorsza od poprzednika 3-5/10. Laleczka Chucky - ta z 1988 była dobra jak się oglądało za dzieciaka. Włączyłem sobie ten film z ciekawości jakiś miesiąc temu. Śmieszył mnie. To samo co Dziećmi Kukurydzy. Robione taśmowo ale tutaj przynajmniej 2 części 3mają doby poziom. Piła - co to tu robi ? Największa kasza jaką oglądałem. Cała seria to parodia. Gabinet Figur Woskowych - pozycja do nadrobienia. Słyszałem, że film jest świetny z genialną rolą Vincent Price. Candyman - podobne odczucia co do Laleczki Chucky. Świetny ale kilka lat temu. Mowa oczywiście o pierwszej części z 1992. Pozostałe dwie części to kaszana.
Moim zdanie zestawienie podałeś słabe. Dwa rewelacyjne tytuły. Reszta to przeciętniaki. Oczywiście to moje zdanie :)