Trudne to to, bo o ludziach, którzy mają już i nie muszą się szarpać by mieć. Mogą mieć pomysł na
siebie, albo mogą mieć brak pomysłu, niewiele muszą. Mogą zatem świrować. Przekłada się to
na bliskich lub byłych bliskich, przekłada się to na ludzi, którzy z nimi obcują. W tym filmie widać że
John był już w gorszej formie zarówno fizycznej jak i twórczej. Ale pomimo tego, potrafił czytać
naszego wewnętrznego świra - genialnie.