PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=597224}

Strażnicy marzeń

Rise of the Guardians
7,5 81 516
ocen
7,5 10 1 81516
6,3 11
ocen krytyków
Strażnicy marzeń
powrót do forum filmu Strażnicy marzeń

Postaci będące od wieków synonimem najczystszego dobra nie posługują się przemocą i nie wolno im posługiwać się przemocą, dlatego dzieciaki absolutnie nie powinny oglądać i poznawać takiej ich wersji. Natomiast patrząc na tę animację jak na rozrywkę dla nastolatków i powyżej tej linii wiekowej, to naprawdę świetna i godna polecenia! Chociaż w mojej wersji tej bajki, ta mroczna postać Króla Ciemności (Pitcha), z którą walczyli Strażnicy Marzeń, powinna zostać pokonana właśnie ich dobrem, a nie biciem, a gdy już został powalony na dechy to powinni pokazać mu piękne sny, uwolnić od samotności, nauczyć przyjaźni. Tak, jestem nudny, tak, jestem idealistą, ale tak właśnie bym poprowadził końcową fabułę bajki o takich właśnie postaciach. Nawet jeśli w dzisiejszych czasach dobro to towar deficytowy, a przemoc sprzedaje się znacznie lepiej. Jeszcze słowo o wersji 3D, którą przyjemnie się oglądało ze względu nie wszechobecne płatki śniegu, dlatego tym razem nie narzekam na nią. A najfajniej, że udało mi się załapać na pokaz przedpremierowy :D

ocenił(a) film na 9
plooshack

Wybacz, ale nie zgadzam się z tobą. Strażnicy Marzeń to zdecydowanie bajka dla dzieci, ponieważ pokazuję coś w co te dzisiejsze pokolenie już przestaje wierzyć bardzo szybko. Nie lubię gdy ludzie mówią "W bajkach przemoc to nie dla dzieci" W bajkach bohaterowie walczą ze złem i tym sposobem dobra wygrywa a dzieci uczą się co jest ważne. Nie można bać się pokazywać dzieciom takich bajek bo pewnego dnia wejdą w życie które nie zawsze będzie kolorowe i piękne niczym Świat Elmo i inne bajki w których jest zbyt kolorowo i nierealistycznie. Co do Strażników Marzeń uważam że to jedna z najlepszych bajek, z piękną ciekawą fabułą, mądrym przesłaniem, cudowną kreską/animacją i piękna muzyka. Tak więc film ten jest zdecydowanie dla dzieci, jednak każdy powinien go obejrzeć i dorosły i nastolatek i dziecko, bo każdemu pokoleniu się spodoba w mniejszym lub większym stopniu, ale się spodoba :))

ocenił(a) film na 9
Elvis007

No jeśli ta bajka ma być dla dzieci, to na pewno nie dla moich dzieci. Bo czy naprawdę powinny uczyć się wizerunku Świętego Mikołaja w wydziaranej wersji i z dwiema szablami? Lub zębowej wróżki z uśmiechem wybijającej komuś ząb? Nie zgodzę się, że jedyną odpowiedzią na przemoc ma być jeszcze większa przemoc, bo właśnie takie rozumowanie prowadzi do wojen. Zło dobrem zwyciężaj, właśnie takimi wartościami powinny dzieciaki nasiąkać. Kolorowym światem z Ulicy Sezamkowej, a nie brutalnymi produkcjami z Cartoon Network.
Natomiast w kwestii walorów artystycznych tej animacji, nie bez powodu przecież dałem 10 :)

ocenił(a) film na 9
plooshack

Przepraszam bardzo, ale ja nigdzie nie napisałam że przemoc zwalcza przemoc. Chodziło mi po prostu o to że dzieci nie są głupie i doskonale widzą i odróżniają zło od dobra a takie bajki w tym tylko pomagają. Dzieci są na prawdę bystre i sądzę że takie ukrywanie bajek które zawierają jakąś tam dawkę przemocy nie uchroni dziecka od spotkania się z nią. Oczywiście nikt tu nie mówi o tym żeby puszczać dzieciom krwawe filmy czy gry które polegają na zabijaniu, jednak taka przemoc jaka jest np. w strażnikach jest moim zdaniem zupełnie nie groźna i nie ma żadnego złego wpływu na dziecko, tak samo jak Król Lew (tam przecież też jest przemoc) i wiele innych bajek które zostały klasykami. Nie widzę nic złego w tak przedstawionym Św. Mikołaju ale myślę że dzieci pomimo obejrzeniu tej bajki nie zmienią sobie w głowie wyglądu Mikołaja na taki jak jest przedstawiony w tym filmie, bo już na pewno sami sobie w wyobraźni najlepiej go przedstawiły. Co jest złego w Zębowej Wróżce która wybija komuś ząb? Myślę że to tylko wydaję się być zabawne, dzieci lubią takie gagi. Nie wiem jakie są twoje dzieci, jeśli bały się tej bajki w jaki kol wiek sposób czy coś, to sądzę ze to nie jest wina dzieci a rodziców, którzy zabraniają oglądać tego typu bajki i nagle po stu seriach Ulicy Sezamkowej i paru podobnych pokazują coś co jest zupełnie inne, to wtedy dziecku może się nie spodobać ze względu na to że wcześniej nie było przyzwyczajane do takich bajek.

ocenił(a) film na 9
Elvis007

Ile różnych osób, tyle różnych poglądów. Twoje rozumowanie nie przekonuje mnie. Nadal uważam, że 'Strażnicy Marzeń' nie są odpowiedni dla dzieciaków do 12 lat, które dopiero uczą się reagowania na różne sytuacje. Tu zupełnie nie chodzi o odróżnianie dobra od zła, ale od sposobu reagowania na nie. Samotny i zgorzkniały Pitch mógłby przecież zostać uratowany przez Strażników, zamiast brutalnie skazany na wieczne potępienie. Dla nastolatków i dorosłych 'Strażnicy Marzeń' to rewelacyjna zabawa, ponieważ umieją już reagować na różne sytuacje z przymrużeniem oka.

ocenił(a) film na 9
plooshack

Tylko że rozumowanie dzieci znaczeni różni się od rozumowania dorosłych o czym trzeba pamiętać. Dajmy na to takiego Czerwonego Kapturka, kiedy czytamy dziecku jak to Myśliwy rozpruł Wilkowi brzuch, dzieci nie wyobrażają sobie tego jako jakąś krwawą scenę z filmu, o czym może pomyśleć dorosły. Nie staram się tobie udowodnić mojego zdania, po prostu tylko swoje zdanie wyraziłam i tyle. Co prawda nie rozumiem twojego podejścia, bo za bardzo kombinujesz i nawet dwunastolatek nie wykombinował by tak jak ty. Mam wrażenie że szukasz dziury w całym, nie wiem po co, ale nie wnikam. Powtórzę tylko, że dzieci nie są głupie i nie potrzeba im dwunastu lat by zacząć odpowiednio reagować, masz słabe mniemanie o dzieciach. To tyle z mojej strony :)

ocenił(a) film na 9
Elvis007

Po pierwsze, nareszcie się dowiedziałem, że Elvis, z którym piszę, to dziewczynka.
Po drugie, po prostu wyraziłem swoją niezależną opinię o filmie, a to Ty postanowiłaś się tej opinii doczepić z próbami forsowania swoich własnych poglądów o słuszności i konieczności istnienia przemocy w bajkach.
Po trzecie, uważam stare bajki o rozcinaniu wilczego brzucha, wzajemnym truciu się, pożeraniu żywcem, czy force-feedingu Jasia i Małgosi, za akurat najmniej wartościowe wzorce do naśladowania.
Zatem to raczej Ty traktujesz dzieciaki jak istoty głupsze, które nie wiedzą co znaczy uderzać kogoś lub rozcinać mu brzuch, bo przecież one to doskonale wiedzą i czują. A faszerowanie ich od maleńkości przemocą buduje jedynie ich obojętność na krzywdę innych istot, wcale nie przygotowując ich do właściwego życia. No chyba, że ma to być życie kibola lub innego brutalnego drania.
Zastanawiam się jedynie gdzie Ty zauważyłaś w moich wypowiedziach to rzekome 'kombinowanie', skoro staram się specjalnie dla Ciebie pisać maksymalnie zrozumiałym i prostym językiem? Jeżeli tak bardzo nie spodobał się Tobie mój pomysł na alternatywną wersję zakończenia, to wyraziłaś się nader jasno, a ja jestem otwarty na różne opinie i Ciebie cierpliwie wysłuchałem. A teraz myślę, że rzeczywiście nie ma sensu dalej ciągnąć tego wzajemnego przekonywania się, bo do niczego interesującego to i tak nie doprowadzi.
Zatem pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę!

ocenił(a) film na 9
plooshack

Po pierwsze nie jestem dziewczynką a kobietą
Po drugie wyrażając swoją opinie, narażasz się na krytykę lub po prostu wygłoszenie własnego zdania przez kogoś innego
Po trzecie, jeśli chcesz uważać te bajki za złe to proszę bardzo, moim zdaniem jedank jesteś albo przewrażliwionym psychologiem albo przewrażliwionych psycholgów słuchasz
Po czwarte, traktuje dzieci bardziej poważnie niż Ci się wydaje, to że mają inne mniemania o pewnych rzeczach niż dorośli, nie czyni ich głupszymi, radzę czytać uważnie to co piszę :) Wiele osób wychowało się na starych bajkach i nie stało się kibolami itp. w tym ja też nie.
Zauważyłam kombinowanie w tym, iż na siłę starasz się znaleźć coś co jest nie odpowiednie dla dzieci, a to że wróżka wybiła ząb, a to że Mikołaj z szablami, gdyby tak na to patrzeć to i w Ulicy Sezamkowej znajdzie się wile takich rzeczy.
Nie lubię jak ktoś sili się na życzenia, a tak naprawdę wcale nie chcę nic życzyć.. mimo to dziękuję. I tak jak mówiłam wyraziłam własne zdanie a ty zacząłeś ciągnąć tą rozmowę dalej i dalej. Ty masz takie zdanie, ja mam inne i na pewno wiele osób znajdzie się po twojej stronie jak i po mojej, a jeszcze inni będą mieli zupełnie odmienne zdania. Tak więc, na razie

plooshack

Może późno ale dzisiaj czytam wypowiedzi i piszesz że stare baśnie typu Czerwony Kapturek nie powinny być wzorcami do naśladowania. Wiesz jeśli według Ciebie dzieci powinny wzorce brać tylko z bajek, to Ci współczuję i Twoim dzieciom też. Moja córka ogląda różne bajki, nie mówię tu o odmóżdżaczach z Cartoon Network, ale o baśniach, które czytam jej też tylko i wyłącznie w oryginalnych wersjach (wilk ma rozpruty brzuch, a nie wypluwa Kapturka i przebijają sobie piątkę). Moja córka jest wychowywana przeze mnie a nie przez bajki więc nie martwi mnie to że dorwie jakieś zwierzę i będzie mu rozpruwać brzuch w poszukiwaniu babci. Wie co jest dobre a co złe. Wie że bajki to tylko bajki, wie że za złe zachowanie czeka kara. A wydziarany Mikołaj wywołał u niej salwy śmiechu. Pozdrawiam

plooshack

Plooshack, Dobrze, że dzieci uczą się, by walić złych (czyli np. łobuzów w szkole) po mordach. Tak się powinno robić, to normalna, zdrowa reakcja. Ja już miałem do czynienia z ludźmi takimi jak ty, w postaci pedagogów szkolnych. ILE RAZY to ja się nasłuchałem, po pobiciu przez łobuzów, często wygrażających mi nożami, że po pierwsze TO moja wina, że PO DRUGIE to na pewno ich jakoś sprowokowałem a po trzecie, że „Mogłem rozwiązać to przyjaźnie, pokojowo".

Gówno ch*ja warta prawda. To byli niereformowalni gnoje i tylko walnięcie ich w ryj pomogło.

Dlatego się CIESZĘ, że dzisiejsze animacje mają tyle przemocy. A swojemu dziecku od najmłodszych lat będę puszczał animacje z możliwie absurdalną ilością przerysowanej przemocy, na przykład Stare Atomówki (gdzie nawet leje się jucha). By wiedziało, że w szkole (o ile je poślę do szkoły, bo nie mam zamiaru psuć jego umysłu w budynku do odmóżdżania dzieci i młodzieży, zwanym szkołą) łobuzów należy walić w ryj i powalać na ziemię.

użytkownik usunięty
Elvis007

Daj spokoj... To internet, wysypisko wariatow (doslownie), a najwieciej maja do powiedzenia dzieciaki i niezrealizowani dorosli - wiedza wszystko od fizyki kwantowej, po wychowywanie potomstwa. Od kilku dni "dyskutuje" z nawiedzona matka, ktora twierdzi, ze puszczanie filmow Burtona (wszystkich, wlacznie z typowa dla niego makabra) 8 letniej dziewczyne rozwija... cos tam rozwija, juz nie pamietam co niby ma rozwijac w opinii tej osoby. Psychoza nie boli, nad czym nie raz juz ubolewalem. Daj spokoj...

ocenił(a) film na 9

Masz rację, nie ma sensu dyskutować :) Chciałam tylko wyjaśnić sprawę, bo pan który założył temat próbował mi wmówić swoje przekonania, takie odniosłam wrażenia. Powiem tak, niech Ci niezrealizowani dorośli wychowują SWOJE dzieci jak chcą, zobaczymy na kogo wyrosną. Bo trzymając dzieci pod tak zwanym kloszem do niczego nie prowadzi i w niczym nie pomoże. Szkoda tylko tych dzieci, bo nie zaznajomią się z naprawdę dobrym kinem

ocenił(a) film na 7
plooshack

Do 12 lat? Większość 12-latków wyśmiało by rówieśnika jakby opowiedział, że poszedł na bajkę do kina...

ocenił(a) film na 8
FiliTV

To nie bajka tylko film animowany

plooshack

Przeczytałam Waszą dyskusję. I jasno stwierdzam, że popieram Elvis007 (nie tylko dlatego, że też jestem dziewczynką). Wczoraj zabraliśmy naszą 5-ciolatkę na film. I bardzo podobało mi się, że Mikołaj wydziarany, że królik złośliwy, że Pitch został przepędzony, a nie uratowany. Dzieci nie mogą żyć w poczuciu tego, że świat jest idealny. Muszą być świadome tego, że nie wszyscy ludzie (stworzenia) są dobre jak mama i tata. A przekazanie tego w formie takiej bajki jest jak najbardziej na miejscu. To trochę tak, jakbyś się starał schować dziecko w walizce, karmić opowieściami o pięknym i kolorowym świecie, a w dniu 18tych urodzin wyjął z tej walizki i kazał żyć! Nie chciałabym być tym dzieckiem...

ocenił(a) film na 10
majako

Co więcej, plooshack chyba nie zdaje sobie sprawy, że wizerunki postaci z animacji są zaczerpnięte z książek W. Joyce'a. Sporo rzeczy pozmieniano, nie wspominając o wprowadzeniu nowego świeżego bohatera - Jack'a Frost'a. Natomiast krótko mówiąc: Człowiek na Księżycu, który strzeże marzeń dziecięcych (Man In The Moon) został przepędzony z Ziemii przez Pitch'a, ten by ratować dzieci powołał Strażników Marzeń. Jako pierwszego Nicholas'a St. North (twórca zabawek, praktykujący magię; w filmie po prostu Święty Mikołaj), E. Aster Bunnymund (bardzo inteligentny wyszkolony w sztukach walki jak i zapalony cukiernik specjalizujący się w produktach czekolado-pochodnych), Sandman (bez zmian ;) )Toothiana (Zębowa Wróżka ale i wojowniczka).
W filmie zdecydowano przedstawić bardziej znanych nam bohaterów, pod powszechnymi imionami, Święty Mikołaj, Zajączek Wielkanocny, Zębowa Wróżka i Sandy ale charakter postaci zachowano taki jak w książkach.

Mi osobiście odpowiada taki obraz, Mikołaj to mistrzostwo (Naughty List ;) surowy ale sprawiedliwy, kochany dla dzieci, ale dzielny wojownik, gotowy stanąć do walki kiedy coś zagraża dobru dzieci. Królik/Zając - WOW! najlepsza metamorfoza, jako dziecko nigdy nie przemawiały do mnie opowieści o króliku, słodkim i małym :/ Ten to zupełnie co innego. Ma charakter, jest pełen honoru i oddania dla dzieciaków.

Plooshack ma swój pomysł na wychowanie i nic nam do tego. Obie strony widzą swoje wypowiedzi tylko na czarno-biało.
Co więcej młodsze dzieci i tak nie zrozumieją tej bajki tak jak plooshack ją analizuje. To my możemy sobie dywagować o wyidealizowanym dobrze itd. Ba, można nawet żałować Pitch'a. Ale dziecko zobaczy bandę fajnych bohaterów walczących o ich dobro ze złym Pitch'em. Ale to nie są bezmyślne istoty. To od RODZICÓW zależy jak dziecko zinterpretuje ten film, co z niego wyciągnie, jak się zachowa. No chyba, że rodzic sądzi, że filmy wychowają za niego jego pociechy. To film nawet i od 5 lat, może i 4. Choć dla czterolatka to za dużo chyba się dzieje w tym filmie. W każdym razie, przez te 5 lat masz czas by wpoić coś dziecku, pokazując mu różne rzeczy, ale kontrolując by dobrze je rozumiało, by czuło się bezpiecznie. Chowanie przed kimś świata nikomu na dobre nie wyszło, ale poznawanie go mając przy sobie swojego własnego Guardian'a (rodzica) to dopiero frajda :)

ocenił(a) film na 10
majako

Majako. Jak mniemam nie masz dzieci, bo nie do uwierzenia jest by pisac "dziecko powinno miec swiadomosc ze swiat nie jest idealny". wiec ukazywanie mikolaja z dziarami i mieczem jest jak najbardziej na miejscu. W zwiazku z tym ja proponuje ci jak bedziesz miala dzieci przebrac sie na swieta w mikolaja z dziarami i przyjsc z mieczem albo moze przebiez sie za jakiegos wilkolaka. A co...niech dzieciak wie jaki jest swiat. A juz wogole nie rozumiem lalek z serii Monsters. Kto dopuszcza takie zabawkidla dzieci.
Dla twojej informacji, postacie typu zebowa wrozka poto by ukoic bol i myslec ze ktos to wynagrodzi. Zajac i mikolaj by wynagrodzic dobre uczynki i dac podarki za grzecznosc itp itd. Te postacie maja uczyc dzieci dobra i sprawiedliwosci. To ze jest duzo zlych ludzi nie znaczy ze masz uczyc swoje dzieci byc takimi jak oni. Inaczej wszyscy sie tacy staniemy.
Rozumiem ze nie kino jest jakie jest teraz i ciezko jest nie zabierac dzieci na nic. Ja corke ktora ma tez 5 lat rozwazam by zabrac na ten film, ale nie celem pokazania jaki swiat jest zly, a celem pokazania jak dobro walczy i wygrywa ze zlem.

Bulls

Pudło! czytaj proszę ze zrozumieniem!

ocenił(a) film na 9
plooshack

Niedawno miałem przyjemność obejrzeć wyjątkową animację zatytułowaną 'Piaskowy Dziadek i zaginiony piasek snów', która utwierdziła mnie przy moim wyrażonym powyżej zdaniu. A jeżeli kiedyś obejrzycie ją również i Wy, będzie szansa, że wreszcie prawidłowo zrozumiecie mój punkt widzenia. Ponieważ właśnie dokładnie takie zakończenie bym widział w 'Strażnikach marzeń' i o takim zakończeniu próbowałem tu napisać. To wszystko, co miałem zamiar poruszyć zakładając ten temat. A dopiero dzisiaj z przykrością zauważyłem, że nie zgodziły się ze mną kolejne osoby. Ja wcale nie wychowuję dzieci i nawet ich specjalnie nie lubię, ale jednocześnie jestem niechętny pokazywaniu im przemocy w bajkach, ponieważ zachowania w bajkach pokazane są później przez większość dzieciaków bezkrytycznie powtarzane. I o ile nie przeszkadzałby mi wytatuowany w stylu Świętego Mikołaja pięciolatek, o tyle bardzo by mi przeszkadzała pięciolatka wybijająca ząb innemu dziecku, nawet jakiemuś niegrzecznemu. Pewnie znowu usłyszę, że za dosadnie określam pewne kwestie, ale ja akurat w takiej stylistyce piszę. Jednocześnie nie mam potrzeby ani czasu nikogo do niczego przekonywać, bo przecież każdy ma swoje własne zdanie, a ja bardzo szanuję i lubię kulturalnie wyrażane opinie. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
plooshack

Uważam, że jeśli rodzic wychowa dziecko jak odbierać treści z filmów, książek, gier czy czegokolwiek, to nie będzie problemu jeśli zobaczy napakowanego Mikołaja z szablami. W "Strażnikach Marzeń" mamy interpretacje postaci z baśni i folkloru, które nie są pierwszymi i ostatnimi. Nie ma co robić z młodych odbiorców głupków - czasem same sobie poradzą z intepretacją tego, co widzą. A jeśli nie, to od tego mają rodziców. Więc generalnie zgadzam się ze słowami martiniss.

Wedle Twoich obaw powinienem teraz robić wiele dziwnych rzeczy pod wpływem wszystkich rzeczy, których naoglądałem się mając kilka lat. :)

plooshack

Byliśmy z córką na tym w Mikołajki. Ma 3,5 roku. Wszystko zrozumiała, dobrze się bawiła(my też), jak dotąd się nie tatuuje, na gwiazdkę chciała Barbie i Kota w Butach, a nie szable samurajskie, nie wybiła jeszcze nikomu zęba, nie jest też złośliwa, ani sarkastyczna. Nie dajmy się zwariować, to my wychowujemy Nasze dzieci, a nie filmy animowane czy inne. Chyba, że ktoś zwyczajnie zrzuca ciężar i odpowiedzialność wychowania na media, jednak dla mnie to osoba niepoważna.

ocenił(a) film na 9
plooshack

Przecież Mrok zostaje zwyciężony nie przemocą a śmiechem i brakiem strachu. Pokazuje dzieciom, że nie warto się bać. Na sali było mnóstwo dzieci i żadne nie zapłakało ani się nie przestraszyło, wręcz komentowało, która postać jest która. A że na końcu Mrok zostaje zwyciężony przez własny strach i lęki a nie przez Strażników pokazuje dzieciom, że nie warto być złym bo wtedy wewnętrzna złość i gniew nas zwyciężą.

użytkownik usunięty
plooshack

całkowicie nie zgadzam się że film nie dla dzieci. byłem z 7 latkiem - chłopak zadowolony bardzo, a przy okazji zobaczył jak wiara potrafi pokonać zło czego w telewizyjnych filmikach dla "dzieci" nie zobaczysz. Powiedzmy sobie otwarcie więcej przemocy dziecko ogląda w tv (jakieś babugany czy inne zmory atakują pokonują ognie woda itd...) niż w tym filmie w którym genialnie wymyślono nowoczesność bajki z jednak tradycją (mikołaj, zajączek czy ta wróżka zębowa).
Osobiście polecam na bajkę dla dzieci

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones