Jest to zapis koncertu, który odbył się w nietypowym miejscu,a mianowicie w opuszczonym sklepie (stąd nazwa). Artysta podczas występu ma za plecami wielką szybę sklepową przez która widać ulicę i przechodniów. Niektórzy z nich zatrzymują się na chwilę i zagladają zaciekawieni do środka co wygląda dosyć komicznie i daje ciekawy efekt. Robyn gra swoje piosenki, a miedży nimi raczy widzów opowieściami dziwnej treści o minotaurach porywających ludzi. Przy niektórych piosenkach zapraszany jest na scenę jakiś inny artysta do akompaniamentu. Film był kiedyś emitowany w publicznej telewizji, która puściłą go jakoś o 1 w nocy żeby przypadkiem nikt go nie obejrzał. Mnie się jednak udało i chociaż na codzień nie słucham Hitchcocka zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Za rekomendację niech posłuży nazwisko reżysera.