Stado rekinów zaatakowało ,a na drugi dzień wszyscy pchali się do wody.Samobójcy ,czy co.
?? "na drugi dzień"?
Nie zauważyłeś takiej małej wzmianki "One year later"?
W zamyśle przez ten czas woda oczyściła się na tyle, że powróciły ławice ryb i rekiny nie miały powodu, by stadnie atakować ludzi. Poza tym było także powiedziane - co pewnie również ci umknęło - że stada te po ataku kierowały się na otwarte morze, co również w zamyśle miało oznaczać, że już nie wrócą.
Jeśli natomiast mówisz o scenie ze środka filmu to główny bohater wszczął alarm i ludzie wyszli z wody, owszem. Ale obyło się bez ofiar więc na końcu nikt nie potraktował jego ostrzeżeń poważnie - zwłaszcza, że władze również zbagatelizowały problem. Skoro ludzie nie uwierzyli w niebezpieczeństwo zagrażające ze strony rekinów to czemu by mieli nie wejść do wody na następny dzień.
Radzę oglądać film ze zrozumieniem.