z kilkoma świetnymi scenami. Mój hit - wyplątywanie Kałasznikowa z przewodu telefonicznego. Gdyby nie drętwy początek i infantylny koniec, byłoby o klasę lepiej.
Całkiem urocza i bardzo zwariowana komedia. Co prawda jest też cholernie amerykańska, ale to idzie znieść. Humor chaotyczny, trochę zbyt sitcomowy. Początek słaby, ale gdy wjeżdża Tim Robbins akcja nabiera rumieńców, a poziom dowcipów idzie w górę. Zakończenie bardzo średnie. Można zobaczyć, głównie dla świetnej obsady...
więcejZadaniem komedi jest rozśmieszyc i mnie osobiscie ten film bawił. Nie była to najlepsza komedia jaką dane mi było oglądac, ale była zabawna i nie uważam jej za stratę czasu.
7/10