PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35146}

Spotkanie

The Appointment
6,4 61
ocen
6,4 10 1 61
Spotkanie
powrót do forum filmu Spotkanie

"Spotkanie" jest tego dobrym przykładem. Ta imponująca międzynarodowa ekipa (Aimee,
Sharif, Lumet, Barry, Di Palma) może sprawiać wrażenie, że mamy do czynienia z jakąś
zapomnianą perłą kina. To tylko złudzenie.

Historia miłosna, choć ociera się o tematy obyczajowo odważne, pozostaje mdła i nudna. Jej
"tragizm" ucieka gdzieś w ogólnym rozwleczeniu i dłużących się scenach, bez znaczenia dla
fabuły (np. pokaz mody). Utrzymany w otoczce europejskiego kina psychologicznego, film nie
stroni od typowo hollywoodzkich uproszczeń w prowadzeniu romansu: miłość od pierwszego
wejrzenia, nieustające "ochy, achy" kochanków, wspólne tarzanie się w trawie przy łzawej
muzyce itp. Lumet dużo lepiej czuł się w dramatach sądowych czy historiach kryminalnych z
Nowego Jorku, niż takim melodramatycznym "pitu-pitu". Poza tym odbioru filmu nie ułatwia
angielski dubbing na poziomie produkcji klasy B.

Oczywiście nie jest to film całkiem pozbawiony zalet. Fani subtelnego uroku Anouk Aimee
powinni być zadowoleni - francuska gwiazda jest tu zachwycająca. W pamięci został mi
jeszcze imponujący mastershot, który zaczyna się kilka metrów nad głowami bohaterów, a
kończy się panoramą całej wyspy. Kilka drobnych plusów pewnie jeszcze się znajdzie, co nie
zmienia faktu, że film to niewypał.

I jeszcze drobnostka. Każdy, kto obejrzał "Spotkanie", zdaje sobie sprawę, że opis do tego
filmu jest równie "trafny", co obecny opis "Ojca chrzestnego" ("Opowieść o nowojorskiej
rodzinie mafijnej. Starzejący się Don Corleone pragnie przekazać władzę swojemu synowi.")
Do przemyślenia dla filmwebowych decydentów.

ocenił(a) film na 3
feuerbach

„Z drugiej strony zrobiłem kiedyś film pod tytułem Spotkanie. Miał świetne dialogi napisane przez Jamesa Saltera, ale za to przerażająco słabą linię fabularną, którą wcisnął mu włoski producent. Przypuszczam, że Jim potrzebował wtedy pieniędzy. Zdjęcia miały odbyć się w Rzymie. W tamtym czasie miałem duże problemy ze znalezieniemi sposobu użycia koloru. Wychowałem się na filmach czarno-białych i prawie wszystkie do tamtej pory zrealizowane przeze mnie filmy były czarno-białe. Dwa kolorowe filmy, które zrobiłem – Zostać gwiazdą i Przyjaciółki pozostawiły u mnie niedosyt. Kolor wyglądał fałszywie. Kolor sprawiał, że filmy te były jeszcze bardziej nieprawdziwe. Dlaczego film czarno-biały wyglądał realistycznie, a kolorowy nie?

Oczywiście używałem koloru niewłaściwie albo – mówiąc całkiem serio – nie używałem go w ogóle.Zobaczyłem film Antonioniego Czerwona pustynia. Sfotografował go Carlo Di Palma. Tu wreszcie kolor użyty został dla podkreślenia dramaturgii, dla poszerzenia opowieści, pogłębienia postaci. Zadzwoniłem do Di Palmy do Rzymu, mógł pracować przy Spotkaniu. Zadowolony przyjąłem propozycję reżyserii tego filmu, wiedząc, że Carlo pomoże mi przełamać moją >> kolorystyczną blokadę <<. I uczynił to. To był również rozsądny powód, aby zrealizować ten film”.

Sidney Lumet, "Praca nad filmem"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones