i...
Już jestem zgubiona. Po prostu ten film jest niesamowity i... Nie wiem, jak was, ale mnie wzruszył, rozbawił miejscami i wbił w fotel. Wielkie brawa dla Reese, byłam pod wrażeniem. Udowodniła, że nie jest aktorką, która gra tylko jeden schemat komedii romantycznej.
Świetna rola Phoenixa, podziwiam go. To tylko moja subiektywna opinia i obserwacja, ale czy zauważyliście, że postaci, które gra są zawsze w specyficzny sposób wyróżniające się jakąś intensywnością?
No nic, jeżeli ktoś jeszcze nie było, to stanowczo powinien/powinna się wybrać!
To nie tyle może postacie są intensywne, co jego gra;) Phoenix ma bardzo wyrazisty styl i może dlatego.
Film piękny:D
Zgadzam się,zgadzam.
Szczerze to tak naprawdę film zawdzięcza sukces Phoenixowi-bo nie wyobrażam sobie innego aktora w tej roli.
Głos wyśmienity,operowanie gitarą-jakby grał na niej od dziecka,no i coś jeszcze: ten demoniczny śmiech podczas sceny z orzeszkami-pamiętacie?
Uśmiałam się na tym jak nigdy w życiu-ten jego śmiech mnie rozbroił na maksa ;-)