Słaby film, słaba fabuła, w zasadzie bezcelowa - ot koleś rozmawia ze swoimi byłymi próbując tym samym naprawić błędy z przeszłości. Po co? Obejrzałem całość (! Pojęcia nie mam jak wytrwałem!) i dalej nie wiem.

Film w zasadzie oparty na samej rozmowie, to niech chociaż ma dobre dialogi, nie? A skąd, nie tutaj. Scenariusz mam wrażenie to była czysta improwizacja i w dodatku nieudolna, w zasadzie nic tutaj się nie trzymało kupy.

W obsadzie kilka fajnych aktorek, więc może gra aktorska? Też nie, zapomnijcie. Wręcz irytująca.

Ostatnio rzadko komentuję na tym portalu, nie chce mi się zwyczajnie, chyba, że coś mnie bardzo zachwyci albo bardzo zdenerwuje. Ten film należy do tej drugiej kategorii. Serio, nie oglądajcie, szkoda czasu. Kompletne dno. Poświęciłem ten czas na ten komentarz dla Waszego dobra, więc doceńcie, bo to naprawdę rzadkość, posłuchajcie i nie oglądajcie.