Film jest dość ciężki, lecz naprawdę warty polecenia. Może moja dość wysoka ocena wynika z
tego, że lubię filmy w takim stylu ale moim zdaniem każdy do tej historii podejdzie nieco inaczej, a
tym samym wyniesie z niej różne wartości.
Chciałam dać mocną 7, ale film zasługuje jednak na 8 :) Niezwykła moc przekazu. Nie zawsze to, co jest dla nas dobre, czego my pragniemy będzie dobre i spełnieniem marzeń dla innych. Czasami wystarczy po prostu być, wspierać, akceptować - to stanowi największą wartość:) Posłużę się tu cytatem z "Małego księcia"......"Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś".......Szkoda, że coraz mniej ludzi wie, co to odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale i za innych. Albo się jej boi.