niby komedyjka, niby czarny humor, i nagle ktoś zaczyna grać takie nutki i tak nieprzewidywalnie, że ogląda się w napięciu, stresie, czasami z przerażeniem do samego końca. Na film natknąłem się dzisiaj, przypadkowo, czysty strzał w ciemno. Wiele emocji, piękny. Polecam.
Zdecydowanie warto obejrzeć...choć żeby wyższość od razu..
Na pewno inność kina dalekiego wschodu przywraca europejczykowi coś co utracił.
może źle zabrzmiało, Koreańczycy nie grają zachowawczo, potrafią przywalić bez znieczulenia, przynajmniej w moim odczuciu jako "człowieka zachodu"
Nie tylko oni. Polecam"The sun", jeśli nie widziałeś(aś) produkcja Tajwan.
Prostota emocjonalna wynika z warunków życia(tak myślę). Cięższy sposób zarabiania na życie, większe ubóstwo i bliższe natury bytowanie, powoduje ostrzejsze granice między pozytywnym a negatywnym działaniem własnym i innych. Potrzeba rekompensaty negatywnych autoemocji np.starszy z gł.bohaterów bez większych problemów uczestniczy w morderstwach ale chowając zmarłego dba o detale.
Pozdrawiam:-)