Ależ to by był zwrot akcji i zaskoczenie. Nie byłoby cukierkowego zakończenia.
hahahaha, wierzcie lub nie, ale oglądając też dokładnie o tym pomyślałam i wybuchnęłam śmiechem podczas tej ckliwej muzyczki XP
najlepiej jakby rozjechala go jakas ciezarowka tak samo jak cala reszte aktorow kiedy tanczyli jak debile na ulicy
rany ale bylbym szczesliwy
dalbym temu filmowi odrazu 2oczka w gore i puszczal sobie ta scene co jakis czas
a pomijajac ten durny taniec to film sie tyak rozczula nad bohaterem, ze naprawde fajnie by bylo gdyby dostal metorytem czy costam pod koniec, wszystko jedno ale chcialem zeby umarl
A dla mnie to właśnie miało tak być. Ja odebrałam taniec na końcu jako dodatek, już poza całą historią, ot, takie trochę podkreślenie indyjskiej kultury od tej lepszej, weselszej strony.
ta scena psuje film... On wygrywa, jego brat ginie, on idzie na ten peron... i nie wiesz co będzie, niby jej "właściciel" został zastrzelony... ale jest to uczucie niepewności czy nie wydarzy się jeszcze coś złego, czy nie za dużo farta miał w ostatnich minutach... i ... jednak kończy się szczęśliwie i co... zaczynają tańczyć... <ściana> i zamiast cieszyć się i ocierać łezkę ze wzruszenia... wycierasz wylaną z zaskoczenia herbatkę ;P i myślisz sobie... no tak, bollywood -.-
jak to ludzie są do siebie podobni. Jeszcze na koniec liczyłem jak się miziali, że coś uderzy hehe
też się o niego bałam żeby przypadkiem nie wpadł pod pociąg, bo na nic to wszystko byłoby. Normalnie w tej chwili wstrzymałam oddech xD
A ja chciałem żeby ją wyściskał, pokazał jej czek na te 20mln i z uśmiechem na twarzy podarł jej przed oczami mówiąc "muszę wiedzieć czy przyszłaś tu dla mnie, czy dla tego?". I ona go wtedy bach pod pociąg:)
Dobre zakończenie niemile widziane przez Polaków . Oni wolą tzw umęczenie . Lubują się w oglądaniu czyjejś tragedii no bo skoro Polak ma w życiu niedobrze to i w filmie niemożliwym jest aby komuś wyszło :) Debilny , umęczony do granic możliwości naród . Geny robią swoje ;)
Banał który można wyczytać w każdym tego typu temacie.. Zawsze znajdzie się jakiś delikwent mający się za mądrzejszego od innych :)
W takim razie przejrzyj Filmweb i sprawdź jak oceniane są komedie a jak dramaty w Polszu hehe . Nie lubimy się śmiać i tyle w temacie .
Ja uwielbiam się śmiać i uwielbiam ryczeć na filmach i nie lubię kiedy ktoś ocenia mnie tylko przez wzgląd pochodzenia.
W tym temacie chodzi o to, że to byłoby niesamowite zaskoczenie. Myślisz sobie : wszystko szczęśliwie się zakończyło a tu bach! Ląduje pod pociągiem... Zwrot akcji.
Nie oceniaj po pozorach.