PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=485620}

Skóra, w której żyję

La Piel que habito
7,3 115 512
ocen
7,3 10 1 115512
6,4 24
oceny krytyków
Skóra, w której żyję
powrót do forum filmu Skóra, w której żyję

Krótko mówiąc

ocenił(a) film na 4

Film o chirurgu plastycznym, którego żona doznała oparzeń w pożarze, po czym popełniła
samobójstwo. Jego córka zostaje zgwałcona i trafia do szpitala psychiatrycznego, gdzie popełnia
samobójstwo. Chirurg plastyczny odnajduje gwałciciela swojej córki i postanawia przerobić go na
kobietę, która ma przypominać jego nieżywą żonę. Nic ciekawego się właściwie nie dzieje, nagle
przychodzi koleś przebrany za tygrysa i postanawia zgwałcić gwałciciela córki chirurga
plastycznego, który jest już piękną kobietą. Chirurg zabija człowieka-tygrysa, który okazuje się być
jego bratem. Na końcu gwałciciel przerobiony na kobietę staje się kochanką chirurga po czym go
zabija. WTF?!?!?!?! Jak taki film może mieć tak wysoką ocenę? Tutaj jest max 5/10 ze względu na
dobrą grę aktorską. Film dla wielbicieli ludzkiej stonogi. Nie polecam.

ocenił(a) film na 6
imagri

Jeśli to fakty,to ktoś w innym temacie bez sensu użył zdania "po tym filmie nie będziecie już tymi samymi ludzmi"... komediowo-tragiczne...Ogólnie nie jestem sympatyczką spojlerów,ale ten akurat uznam za za pomocny :-) i..pójdę wcześniej spać :-) Rankiem trzeba wstać :-D

Tamilina

no dokładnie właśnie wyłączyłam telewizor...

BloodyMaja

ja przed chwilką.

ocenił(a) film na 7
halinasong

Jedno słowo. BANDERAS.

ocenił(a) film na 6
lacocinella

O tak! Tylko dlatego ze on grał wytrwałam na tym filmie.

ocenił(a) film na 2
halinasong

Już się bałam, że tylko mi przypomina to ludzką stonogę :) uf, czyli nie jest ze mną tak źle :P
A wysoka ocena dlaczego? Przecież to Almodovar, a w Polsce ma się na jego punkcie padakę - w końcu to takie głębokie kino :/

ocenił(a) film na 9
kachulek

Głębokie czy nie wystawiając ocenę 2 narażasz się na ośmieszenie. Wiadomo oceny rzecz subiektywna, gust filmowy podobnie, ale 2? Za samą nieprzewidywalność scenariusza oraz grę jak i zdjęcia aktorskie ten film zasługuje na więcej. Dla mnie film rewelacyjny, nie dlatego że nakręcił go Almodovar bo akurat nie znam jakoś szerzej jego twórczości, ale właśnie przez wzgląd na niebanalną fabułę.

ocenił(a) film na 9
kachulek

To, że czegoś nie rozumiesz nie znaczy, że to jest głupie. Po prostu tego nie rozumiesz. Tak jak ja przez większą część filmu nie wiedziałem o co chodzi i postanowiłem nie wystawiać oceny. Ale w przeciwieństwie do ciebie obejrzałem go do końca(nie wyłączyłem go 40 minut przed końcem po to żeby wejść na Filmweba i powyzywać na Almodovara) zanim zacząłem sypać bezsensownymi postami.

ocenił(a) film na 7
Tamilina

Pod KAŻDYM filmem można przeczytać negatywną opinię, gdybym miał postępować tak jak ty, to chyba nie obejrzałbym żadnego filmu. Jaki jest sens polegania w takim stopniu na czyjejś opinii? Nie sądzisz, że lepiej obejrzeć - nawet jeśli w ostatecznym rachunku film miałby dostać słabą notę od ciebie?

ocenił(a) film na 6
John_Melendez

Przeczytałeś jeden mój komentarz i oceniasz,jeśli postępowałbyś tak jak ja...to nie napisałbyś tego komentarza.Być może żle mnie zrozumiałeś,obejrzę go z pewnością,ale wczorajsza godzina nie była dla mnie odpowiednia i wybiorę inny termin.Ogólnie nie jestem miłośniczką oglądania na siłę w późnych godzinach nocnych nawet najciekawszych seansów i wybieram bardziej dogodne dla mnie terminy...ot i wszystko.Jak widzisz (?) nie oceniam filmów nie oglądając ich...troszkę luzu :-)

ocenił(a) film na 9
imagri

Po tym opisie zmieniłem ocenę z 8 na 9.

ocenił(a) film na 2
Calcs

Ale ja obejrzałam ten film do końca... I nawet gdy się wszystko powyjaśniało i tak był dla mnie strasznym filmem.
A głębsze dno miał dla mnie na równi ze stonogą właśnie. No cóż - po to jest filmweb, żeby każdy mógł subiektywnie ocenić. Ja wiem, że są ludzie którym podoba się ten rodzaj kina, ja do nich nie należę, ale zapewne Wam nie będzie się podobało coś co mi się podoba. Nudno by było, gdyby każdemu podobało się to samo...

kachulek

A ten film mial przekazywać jakąś glębię? Dla mnie byl to horror. To co ten chirurg zrobił Vincentowi to jest okrucoieństwo na jakie Hiszpańska inkwizycja by nie wpadła. Film był porażający, obżydliwy i ryjący psychikę, gy tylko widz próbował wczuć się w skórę Vincenta. Jestem dziewczyną, a to przez co musiał on przechodzić przyprawilo mnie o mdłości i dreszcze.

Z drugiej zaś strony, życzyłabym takim prawdziwym gwałcicielom aby zostali wykastrowani. Sytuacja Vincenta zaś była dużo bardziej zawiła(nie wiedział, że norma się leczy i bierze leki, Norma sprawiała wrażenie jakby chciała tego co on[ zaczela się przy nim rozbierać, i powiedziała że wolałaby być naga] , i dopiero gdy doszło do zbliżenia ona zmieniła nagle zdanie, był na haju i nie kontaktował) , i nie do końca uważam aby w 100% zasługiwał na to co mu Robert zafundował. I choć nie zmienia faktu, że skrzywdził Normę, to nie zachowywał się jak prawdziwy gwałciciel, gdzie przemocą zmusił ofiarę do współżycia. Moim zdaniem zaslugiwał na tzw. obicie mordy, ale zamiana w babę była zbyt drastyczna. Ja nie wiem jakim cudem Vincet może normalnie funkcjonować psychicznie po czymś takim. Ja bym się dawno targnęła na własne życie.

ocenił(a) film na 9
Moai

No własnie i tu jest problem, bo kto powiedział że ten film ma mieć jakąś nieodgadnioną głębie? Dlaczego dzisiaj każdy na siłę stara się doszukiwać jakichś ukrytych przesłań nie dostrzegając przy tym tego co jest wyłożone na tacy? Problem z tym filmem polega na tym, że nakręcił go facet którego nazwisko przewinęło się kilkakrotnie w internecie/telewizji, który był już nie raz nominowany do różnych nagród filmowych więc oczekuje się od jego filmów mistycznej głębi. A to nie tego typu film. W pewnym sensie ten film porusza problematykę transwestytów z tym że od drugiej strony, ale przede wszystkim miał to być film który szokuje wywołując u widza pewien dyskomfort i to mu się udaje trzeba przyznać.

demola

No dokładnie, Są filmy które posiadają jakąś glębię, i są takie które się czymś innym zajmują, mają rozbawić, albo przerazić. Nigdy by mi na myśl nie przyszlo, że Skóra w ktorej żyję, czy Ludzka Stonoga mają na celu przekazanie jakiejś dogłębnej myśli- tak samo jak nie doszukiwalabym się tego w Pile. To nie ta kategoria. Ten film wywołal u mnie dyskomfort, był mocno zryty i działal na widza swoją drastycznością, wulgarnością itd. I pod tym względem się sprawdził.

Natomiast reżysera nie znam, to był naprawdę mój pierwszy film od niego jaki obejrzałam, więc nie mam opinii wyrobionej. Nie mniej jednak od strony technicznej prezentował się naprawdę przyzwoicie. Jeśli chcesz mindf*cka albo pokarać jakiegoś sprośnego kolegę, puść ten film. Jak chcesz coś z przesłaniem, to to jest zły adres.

ocenił(a) film na 7
Moai

Porównanie Ludzkiej Stonogi i Skóry.... jest co najmniej tak nie adekwatne jak porównać "Czy leci z nami pilot" do "Lot" z Washingtonem albo "Pasja" do "Żywot Briana".

-Zupełnie dwa różne gatunki filmowe.
- Stonoga była niesmaczna, odrażająca i nic nie wnosząca
- Skóra.. nie jest makabryczna po to by wzbudzać niesmak. Jest to niejako produkt uboczny, większego procesu, którego produkty są niesamowite.

ocenił(a) film na 7
imagri

Ja pie***le jak można tak spłycić film! (choć z BÓLEM przyznam, że brzmi to zabawnie, jak się już obejrzało całość)

Proszę traktować ten opis z dużym przymrużeniem oka. Jako satyrę, czy coś podobnego.

Film daje dużo do myślenia i porusza wiele kwestii. Głownie problemów etycznych obecnej medycyny, transseksualizmu, znaczenia gwałtu dla kobiety i nie tylko i pewnie kilka innych.

Polecam

PS Ten film to nie horror, choć mnie mocno przeraził ( w pewien specyficzny sposób).

ocenił(a) film na 6
imagri

oznacz jako spoiler

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones