Korea Południowa, rok 1968. Na najwyższych szczeblach władzy zostaje zatwierdzony plan likwidacji przywódcy komunistycznej Północy - Kim Ir Sena.
Grupa skazanych na śmierć kryminalistów i wyrzutków zostaje przewieziona w tajemnicy na wyspę Silmido. To oni - w zamian za rehabilitację - mają być grupą uderzeniową, która dokona zamachu.
Po długim i morderczo ciężkim treningu oddział perfekcyjnie wyszkolonych zabójców jest gotowy do akcji. Niestety, politycy odwołują zamach, a strażnicy z wyspy Silmido dostają szokujący rozkaz pozbycia się podopiecznych.
Rozpoczyna się finalny akt dramatu, dramatu tym straszniejszego, że prawdziwego i na wiele dziesięcioleci utajnionego. Dopiero po latach władze Korei Południowej zdecydowały się uchylić rąbka tajemnicy na temat wyspy Silmido - historii o męstwie, odkupieniu i zdradzie...
W styczniu 1968 roku 31 żołnierzy Specjalnej Jednostki 124 z Korei Południowej miało za zadanie dokonać infiltracji na teren Korei Północnej i zabicia prezydenta Park Chung-hee. Cała jednostka składała się z kryminalistów, morderców i innych "wyrzutków społecznych". Dowódczą jednostki zostaje, Kim Il-sung. W Silmido przechodzą ostry trening, który ma ich przygotować do tej samobójczej misji. Jednak w 1970 roku, kiedy stosunki pomiędzy Koreą Północną i Południową zaczęły się polepszać, rząd nakazał zlikwidowanie jednostki i wszystkich żołnierzy...