PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=459974}

Siedem dusz

Seven Pounds
8,0 485 846
ocen
8,0 10 1 485846
6,2 22
oceny krytyków
Siedem dusz
powrót do forum filmu Siedem dusz

nie dałem rady. Infantylność tego filmu przerosła mą cierpliwość

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
Milka555

Zamysł nie był bohaterski, to nie "Szklana pułapka" :) Główny bohater miał po prostu dokonać zadośćuczynienia po doprowadzeniu do tragedii na drodze...

ocenił(a) film na 3
Peshay

Oświeciłeś mnie. Nie miałem pojęcia, że właśnie takie jest przesłanie tego filmu. Dokonałeś głębokiej analizy i rozłożyłeś film na czynniki pierwsze. Dzięki Tobie obejrzę go jeszcze dziesięć razy. W końcu wiem o co w nim chodzi.

użytkownik usunięty
aabartosz

Możliwy Spoiler.
Film zdecydowanie przesadzony. Jak by tego było mało skupili się na jednym wątku kobiety chorej na serce i do końca wytrwale go maglowali. A gdzie reszta skoro główny bohater zabił w wypadku 7 osób to logicznie rzecz biorąc miał później kolejnych 7 uratować. Osobiście liczyłam na 7 ciekawych historii a tu guzik. Coś tam wspomnieli o niewidomym, któremu później przeszczepili rogówkę i babce z opieki społecznej co dostała wątrobę, był tam jeszcze jakiś starszy koleś co nie wiem co dostał i na tym koniec. Zdecydowanie nie polecam.

Hmm... ok - film nie musi być super, ale być może film z zamiaru miał być przesadzony,i się skoncentrować na głównej historii :) Są takie filmy, są takie opowieści, które miewają takie założenia. (W sumie np. na tym polega pożyteczna funkcja bajki i baśni, aby w pewnej przerysowanej historyjce coś konkretnego ukazać).

Chodzi mi więc o to: jeśli jest możliwe że taki był zamysł twórców, i film miał takie założenia, to chyba nie ma co aż do tego stopnia jechać po filmie tylko dlatego że Ty czegoś innego od filmu się SPODZIEWAŁEŚ(AŚ) :)

Hmm, co o tym sądzisz? :)

użytkownik usunięty
tmg

Jechać to może samochód wokół mojego bloku, a po filmie się nie jedzie tylko wyraża opinię na jego temat tak jak ja to zrobiłam. Dziękuję za podzielenie się swoimi refleksjami ale pozostanę przy swoim zdaniu. Pozdrawiam

Było ich więcej, pierwszą osobą jakiej podarował organy był jego brat. Następnie wspomniania przez Ciebie kobieta z wątrobą. W międzyczasie przewinął się chłopiec chory na białaczkę, któremu oddał szpik oraz kobieta której podarował dom (być może nie jest to organ, ale również jego cząstka-ze wspomnieniami) oraz trener drużyny hokejowej któremu oddał nerkę. Na koniec oczy i serce.

ocenił(a) film na 5
aabartosz

myślę tak samo, dla mnie ckliwy, nieciekawy, a jedyne łzy jakie u mnie mogl wywyołać to łzy politowania dla osob ktore wzrusza cos takiego. chyba sie starzeje i łapie znieczulice ;)

ocenił(a) film na 4
czachaala7

albo emocjonalnie dojrzewasz :)

ocenił(a) film na 5
aabartosz

oby, Twoja wersja jest znacznie lepsza.

ocenił(a) film na 10
aabartosz

"Główny bohater miał po prostu dokonać zadośćuczynienia po doprowadzeniu do tragedii na drodze..." Myślę, że nie chodziło jedynie o zadośćuczynienie - w wypadku zginęła miłość jego życia, więc jakimś ułamkiem jego wyboru mógł być także żal i myśli typu "moje życie nie ma sensu, jeśli nie ma jej przy mnie". Ale nie o tym chciałam napisać.
Nie rozumiem opinii typu "infantylny, tani wyciskacz łez'. Aczkolwiek i tak bardziej załamałam się, kiedy przeczytałam "nieznośnej manierze Willa Smitha". Przepraszam bardzo, czego można się spodziewać w tym filmie? Rozumiem, że krytycy chcieliby zobaczyć całe wachlarz min, kiedy rola jest jasno określona - facet po wypadku, gdzie zginęła osoba, którą kochał, szykujący się do popełnienia samobójstwa? Poza tym nie wiem, ja na jego twarzy widziałam i ból, i rozgoryczenie, i tęsknotę, i smutek, i żal, i radość, i entuzjazm, i złość, i rozczarowanie - no wszystko po prostu, zagrał po mistrzowsku i idealnie pasuje do tej roli.
"Główny bohater dał sobie prawo do decydowania o tym, kto jest warty pomocy, uratowania życia, a kto na to nie zasługuje" - On MIAŁ prawo zdecydować komu odda swoje organy, tak samo jak każdy z nas ma. Owszem, na uratowanie życia zasługuje każdy, ale jeśli nie można dać każdemu, to logiczne, że wybierze się osobę dobrą, która uczyni w życiu jeszcze więcej dobra!

ocenił(a) film na 6
acetylen

Film nie musi być logiczny, ale musi być spójny, mi tej spójności zabrakło i dodatkowym minusem była nieudolna próba grania na uczuciach... Wręcz zmuszanie do łez. Po obejrzeniu takich filmów jak "Pan od muzyki" czy "SugarMana" człowiek nie czuje się manipulowany emocjonalnie, a podczas oglądania "7 dusz" człowiek aż się męczy, bo emocje sa wręcz przerysowane.
Nie pasują mi emocje do danych sytuacji, nie pasują mi miny Willa strzelane między scenami (interesujące wstawki, chyba sam Will nie traktował swojej roli serio-serio), a i tak zawyżoną ocenę 6 dostał ode mnie ten film wyłącznie za muzykę, obróbkę zdjęciową i ciekawą historię, która mogła być ciekawiej opowiedziana (bez wymuszania płaczu na widzu moim zdaniem).

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 4
aabartosz

Kiczowaty wyciskacz łez. Z trudem dotrwałem do końca, zwłaszcza ostatnie 30 minut było wyjątkowo nużące.

użytkownik usunięty
aabartosz

chcialam wlasnie zalozyc temat-film masakryczny i aktor mnie wnerwia w nim. akurat ja nie widze w nim nic!!!

ocenił(a) film na 3
aabartosz

Myślałam, że tylko ja nie dostrzegłam fenomenu tego filmu i że może jestem mało empatyczna czy coś... 3/4 filmu okropnie mnie nudziło, końcówka, choć do przewidzenia, jakoś ten film ratowała.

Zgadzam się z wieloma opiniami powyżej, a propo przerysowania filmu, wymuszania wzruszenia, a przede wszystkim głównego bohatera, który niby będąc kimś ala "super bohater" decyduje w dziwny sposób, kto zasłużył na jego pomoc, a kto nie, a do tego rozkochuje w sobie dziewczynę, mając w najbliższych planach śmierć... Może to romantyczne, może się nie znam. Nikt mi jednak nie powie, że romantyczne były miny Smitha, bo jak ktoś dobrze to już ujął, wyglądał jak przy tygodniowym zatwardzeniu.

ocenił(a) film na 9
Aisha_

Bohater nie jest żadnym superbohaterem. W wypadku zginęła jego dziewczyna/żona, więc postanawia popełnić samobójstwo bo nie może znieść żalu, tęsknoty i życia bez niej. A jako że organy po śmierci nie będą mu już potrzebne postanawia je rozdać, a po co mają gnić i marnować się w ziemi. Niezwykle kolektywistyczne i altruistyczne jak na zachodnie standardy podejście, oby więcej przyszłych samobójców tak postąpiło.

Oczywiście, że może decydować komu odda swoje organy, wkońcu są jego. Mógłby wziąć listę i wybrać 7 losowych osób, mógłby pokierować się ilością zer na ich koncie albo osobiście sprawdzić, jakimi osobami są. Tak czy inaczej - chwała mu za to.

Co do dziewczyny, nie od początku ma w planach śmierć. Dlatego w nocy biegnie do lekarki spytać, jakie są szanse na przeszczep. Do końca ma nadzieję, że znajdzie się inny dawca, a on będzie mógł żyć z nią dalej. Ale jak to w życiu bywa, nikt taki się nie znajduje więc postanawia oddać jej swoje serce (tym razem dosłownie). A oczy dla Ezry to już tak tylko przy okazji. Ale tak na poważnie, facet oddaje życie po to, żeby przedłużyć życie swojej umierającej dziewczynie, a Ty uważasz to za zbyt mało romantyczne? To chyba wolę nie wiedzieć co uznałabyś za takie.

Tak na koniec nie rozumiem tego pojęcia "wymuszanie wzruszenia". Coś albo mnie wzrusza, albo nie. Nikt nie przystawia nikomu pistoletu do głowy i nie krzyczy "To jest wzruszająca scena więc patrz i płacz!". Jakieś takie dziwne teorie dotyczące tajnego spisku producentów filmowych mającego na celu wymuszanie wzruszenia w milionach widzów nie powinny raczej wpływać na Twoją ocenę.

ocenił(a) film na 9
EleventhChapter

Otuż to !

ocenił(a) film na 3
EleventhChapter

Hm, w porządku, nie do końca zrozumiałeś mój tok rozumowania, ale nie o to chodzi ;) Dziękuję za rozbudowane wytłumaczenie spraw, co do których się mylę.
Powiedz mi tylko jedno, na początku piszesz: " W wypadku zginęła jego dziewczyna/żona, więc postanawia popełnić samobójstwo bo nie może znieść żalu, tęsknoty i życia bez niej. A jako że organy po śmierci nie będą mu już potrzebne postanawia je rozdać, a po co mają gnić i marnować się w ziemi." Trafne, nawet bardzo. I dałam radę sama wywnioskować to z filmu, o dziwo!
Natomiast nie bardzo rozumiem te słowa: "Co do dziewczyny, nie od początku ma w planach śmierć."
Zaprzeczasz sam sobie? z tego co wiem, samobójstwo jest dość mocno powiązane ze śmiercią, czyż nie?

ocenił(a) film na 9
Aisha_

Rzeczywiście niezrozumiale napisałem za co przepraszam. "Nie od początku ma w planach śmierć" miało oznaczać "odkąd poznał ową dziewczynę". Oglądając film doszedłem do wniosku, że na samym początku jest już bliski popełnienia samobójstwa, dlatego szuka ludzi którym potrzebne będą jego organy. Jednak im bliżej poznaje Emily, tym bardziej odsuwa się od pierwotnego planu zaczynając nawet myśleć o przyszłości z nią. Niestety brak dawcy dla ukochanej niejako zmusza go do dokończenia tego, co zaczął.

ocenił(a) film na 3
EleventhChapter

Jest jedna, bardzo istotna kwestia. Nie można wybrać ot tak sobie biorcy do przeszczepu. By konkretna osoba mogła być biorcą danych organów, musi spełnić szereg medycznych wymagań.
Zatem film jest kompletną bzdurą.

ocenił(a) film na 2
Aisha_

denny film z robiacym miny srajacego kota Wilem smithem.Od 1/3 filmu wiadomo jaka bedzie koncowka ,cierpienie glownego bohatera polega na krzywieniu gęby jakby ktoś mu sie zesrał w pobliżu.

aabartosz

To chyba dlatego, bo ten film jest po prostu badziewny.

aabartosz

Pomysł na film dość dobry, byłby ciekawy, ale akcje są po prostu żenujący, bardzo powolny rozwój zdarzeń doprowadził po prostu, że nie byłem w stanie obejrzeć filmu od początku do końca bez przesuwania niektórych scen. Krótko mówiąc film ciągnie się jak flaki z olejem.

ocenił(a) film na 2
aabartosz

Dokładnie. Film jest strasznie infantylny. Nie wiem w ogóle dlaczego tak wielu osobom się spodobał. Ciężko zliczyć wady tego filmu...

-gra aktorska w tym filmie jest słabiutka, by nie powiedzieć żadna.
-nie wiadomo czym w ogóle kieruje się główny bohater (wspomniane w innej wypowiedzi rozkochanie w sobie kobiety, a później zabicie się dla niej - bardzo wporządku)
-"niby" ratuje tych 7 dusz, ale o sobie to chyba zapomniał...
-rozumiem, gdyby był śmiertelnie chory na coś nie związanego z organami, wtedy oddawanie ich komuś innemu miałoby sens. A żeby tak po prostu się zabić dla innych i oddać im narządy ciała, jakby ktoś mu dał gwarancję, że to odkupi jego winy ? W ogóle ten pomysł planowania tego wszystkiego i trzymania w tajemnicy przed innymi (oprócz jednego kolegi) jest dla mnie chory.
-film jest niesamowicie nudny i źle zrobiony
-wątek miłosny jest beznadziejny
-wzruszający film (dla innych) ? Naprawdę ? Wzruszająca jest "Zielona Mila", bo to, wg. wspaniały film.
-za kogo się uważa główny bohater (no nie wiem, za Boga, niech mi ktoś powie ?), że może decydować o tym, kto może żyć a kto nie.

Jeszcze pewnie znalazłbym inne mankamenty "Siedmiu Dusz". Jednym słowem: beznadzieja...

ocenił(a) film na 9
Starigniter

A jednak dałeś ocenę 5. Wady, które wymieniłeś dla innych mogą być zaletami. Z tą infantylnością to trochę przesadziłeś. Infantylne to są pokemony, Harry Potter itp. Mi ten film po pierwszym obejrzeniu równiż nie podobał się, ale po drugim zmieniłem zdanie. Jest wybitny. Tak tu sobie odpisałem, ponieważ mam inne zdanie, nie zaś by wszczynać wojnę. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 2
chemas

U mnie ocena 5 za film jest niska, bo średnia wszystkich to 7,59.

"Pokemon" czy "Harry Potter" są dla dzieci/młodzieży, a infantylność "Siedmiu Dusz" objawia się tym, że działania głównego bohatera (szczególnie wybory dotyczące tego, kto ma prawo żyć dalej, a kto nie) są po prostu głupie. Nikt nie ma prawa tak osądzać. To jest po prostu brak dojrzałości intelektualnej - facet uważa się za Boga czy kogoś w tym stylu. Albo jest głupi (czyt. niedojrzały), albo... no nie wiem. Chyba nie ma innej opcji.

Mnie póki co (na kilka lat) nie będzie ciągnęło do tego filmu, bo mam zamiar obejrzeć wiele, wiele innych.

A co do własnego zdania...: nie musisz mi o tym pisać : ) Skoro każdy ma prawo żyć, to bym bardziej wolno mu wyrażać swoją opinię. To przecież normalne.

ocenił(a) film na 9
ocenił(a) film na 2
chemas

Hmm ?

ocenił(a) film na 5
aabartosz

mnie zanurzył niemalże na śmierć.

aabartosz

A mnie przerósł Twój smutny cynizm. Ale w sumie to nie mój problem

aabartosz

Tez próbowałem ale po 45 minutach wylaczylem,nie wiedzialem za bardzo o co chodzi.dziwny film,nudny.

ocenił(a) film na 5
aabartosz

Przeglądałem ranking top 500 i niesamowicie zadzwiiła mnie wysoka ocena i pozycja filmu. Mam bardzo popularny gust, zazwyczaj gdy film podoba się umownej większości to również i ja nie mam zastrzeżeń. A tu taki wyjątek. Pseudointelektualny nudny miszmasz.

ocenił(a) film na 10
aabartosz

Ocena filmu dokonana przez konkretną osobę zależy od jakości filmu i cech osoby oceniającej takich, jak np. Wrażliwość, inteligencja, spostrzegawczość, umiejętność wczucia się w sytuację bohatera,... Tak więc klikając w jakąś cyferkę dużo wyjawiasz o sobie. I w związku z tym składam ci wyrazy głębokiego współczucia.

ocenił(a) film na 3
aabartosz

Ależ to jest słaby, męczący i pretensjonalny film. Chyba skrojono go specjalnie pod Oscary, bo jest tam wszystko i nic zarazem. Totalnie nie wiadomo jaki miał być morał tej całej historii. Gość zabija siedem osób i postanawia dać się pokroić by rozdać narządy siedmiu innym osobom, które najpierw starannie wybiera niczym Bóg decydując o czyimś życiu lub śmierci. Dlaczego tylko siedem osób? Przecież jeszcze kilka narządów mógłby rozparcelować. Poza tym czy dawca może sobie tak wybrać osobę, której przekaże narządy? Rozumiem nerki czy płuca, ale serce i gałki oczne? Smith snuje się z miejsca na miejsce ze zbolałą miną męczennika, który sam nie wie czego chce. Pół filmu to jakiś niewydarzony romans i do tego te miałkie, nic nie znaczące dialogi, które do niczego nie prowadzą... Inna sprawa, że już po kilku pierwszych scenach można się domyślić o czym jest ten film i jaki jest cel głównego bohatera, ale twórcy twardo trzymają tą "tajemnicę" do końca.

sebogothic

Racja. Tak w ogóle to dobrze mi się przysnęło na tym filmie, tak mnie wciągnął...no ale nic. Cofnęlam. Chciałam naprawdę poczuć ten klimat i dramę ale nie dało się...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones