"Osa morska, kostkomeduza śmiercionośna (...) Poparzenie jest niezwykle bolesne i niebezpieczne dla życia. Trucizna zawiera substancje atakujące jednocześnie skórę, system nerwowy oraz S E R C E (...)"
za wikipedią
No też to sprawdziłam i mnie zatkało z oburzenia szczerze mówiąc. Takich szkolnych błędów nie powinno być w filmach "z ambicjami". Trochę obciach dla twórców.
Serce stanie, dobrze, ale on po to zanurzył się w lodowatej wodzie, aby zachować kluczowe narządy przez krótki czas. To serce zostało wkrótce po tym wyciągnięte i nadal będzie mogło funckjonować. Nie mam pojęcia o kardiologii, ale tak zinterpretowałem tę scenę filmu. Albo to, albo to rzeczywiście absurdalny błąd filmowy.