Film przeciętny ,ani zły ani jakiś wybitnie dobry. Technicznie wszystko ok.
Dużym zaskoczeniem na plus była dla mnie rola Pierca Brosnana (podejrzewałem że może to być on ,ale charakteryzacja ,no i postarzał się już jednak uważam że na plus dla niego ,bo może zagrać kogoś innego poza agentem 007 czy tam innymi donżuanami).
Pokazał że potrafi jednak zagrać postać powściągliwą, poważniejszą.
007 lub donżuany? - tak na szybko: Góra Dantego, November Man, Worek kości, Krew za krew, Krawiec z Panamy, W 80 dni dookoła świata, Czwarty protokół i wiele innych...
Natomiast dla mnie osobiście to oprócz tego ze był dobrym Bondem to kojarzy się przede wszystkim z Remingtonem Steelem (ale tu oczywiście jego role można trochę uznać za donżuana)
"podejrzewałem że może to być on" - niezły z ciebie Sherlock Holmes :)
Jednak uważam, że Brosnan należy do grupy bardzo charakterystycznych aktorów, których rozpoznanie nie sprawia żadnego kłopotu...