wierz mi, że żaden nastolatek nie śęgnie po taki film, który daje do myślenia. :)

nie obrazaj nastolatkow, bo to nasza przyszlosc;)

hmm widać mało wiecie o niektórych nastolatkach ;) a co do filmu mógł być o wiele lepszy na pewno życiorys sida mógł być lepiej pokazany

choć nie zawsze to pisze to jednak nie uważam że dotyczy to wszystkich:), mimo że troche w tym moim poście zaleciało stereotypem :P

Nie wydaje mi się, żeby ten film dawał do myślenia. Niby co tam było do przemyśleń? Nad czym widz ma się zastanowić? Kolejny film o mega patologii. Gdybym nie wiedział, że Sex Pistols to legenda punk rocka to bym pomyślał, że to film o jakiejś podwórkowo-garażowej kapeli, która co najwyżej gra w osiedlowych melinach. Temat wydawał się bardzo ciekawy, a film wyszedł przeciętny. Nie jestem fanem ich muzy, ani nie znam historii Sex Pistols. I powiem szczerze, że po tym filmie nic się nie dowiedziałem. Tyle tylko, że Sid to totalny ćpun bez żadnych zdolności. Film chyba tylko dla zagorzałych fanów Sex Pistols. Nic poza tym.

Ten film posiada wiele błędów, które mijają się z historią Sex Pistols, sam John Lydon to przyznał. Szczerze nie polecam. Ale na szczęście ten film nie "gloryfikuje" postaci Viciousa, z którego muzyk był żaden a pokazuje raczej co show biznes robi ze "słabymi jednostkami".

dziarski nie zgadzam sie, film nie jest słaby, słabe było zycie głównego bohatera....Mocną stroną filmu jest to ze nie stara sie przekoloryzowac pewnych rzeczy. ..Co do Sida to nie moge uwierzyc ze taki ktos byl ikona punk rocka! Nazywany byl charyzmatycznym buntownikiem. Dla mnie osobiscie to chłopak z bardzo duza dawka agresji która nie wiedział jak wyładować, na dodatek z problemami emocjonalnymi, zeby jeszcze był dobrym muzykiem, zeby cos tworzyl, a tu nic, dno..kim do cholery zachwycaja sie fani? pytam sie

aa co do garego oldmana to wizualnie i aktorsko, majstersztyk! szacun! I powiedziec tu jeszcze trzeba ze to poczatki kariery byly

w sumie nie dziwie się że WIĘKSZOŚĆ nastolatków nie sięgnie po ten film, bo ten film jest punkach a większość dzisiejszej młodzieży zatruwa sobie łeb Justinem biberem czy lady gagą:/
pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem ten film... ojciec mi go pokazał (bo też był punkiem kiedyś :) )
ten film zmienił mój świato-pogląd.
oglądałem go ze sto razy i do dziś mi sie nie znudził ;)

zgadzam się hemerocallis. film ZAWODOWY ale jednak nie taki był do końca SID. powinni pokazać jakieś ważniejsze epizody jego życia jak np. pobicie łańcuchem czy rozwalenie dziewczynie oka na koncercie. a no i ważne jest też to że Sid wymyślił słynny taniec POGO a w filmie nie za dużo o tym było.
ale i tak film 10000/10

Ja uważam, że film był świetny. Nie wiem jak to do końca było z Sidem, bo bardziej skupiałam się na jego muzyce, ale po tym filmie zaczęłam uwielbiać go jeszcze bardziej. Gary Oldman - genialny, co tu dużo mówić. NIe powiedziałabym, że to film kompletnie dla nastolatków, ale też nie zgodze się, że większość po niego nie sięgnie. Ja mam 16 lat i wiele moich znajomych tez oglądało ten film. Mówi się, że nastolatki kochaj gage i biebera, bo tak mówi telewizja itp. Ale.. jest nas więcej niż mogłoby się wydawać.