Jedynka trzymała mnie ciągle w napięciu, ostatnia scena przy stole (dwojga) mnie wgniotła w fotel i liczyłam na podobne odczucia tutaj, ale jednak 2 część trochę nudnawa i Benito stracił trochę pary. A córka bossa strasznie wkurzająca, ale bardzo piękna.