Świetny film. Jedynka w zestawieniu z sequelem wygląda teraz jak projekt szkolny. Nieustannie trzyma w napięciu, nie ma wplecionej na siłę pustej, głównej bohaterki, ma dużo ciekawszy wątek poboczny no i całościowo lepiej zagrany. Jedno jednak mnie dziwi - dlaczego konwój po przekroczeniu granicy z Meksykiem dostawał info z powietrza, ale nikt nie pomyślał o tym, aby poinformować ich w którym kierunku uciekła Isabelle? Przecież to była szczera pustynia, jeden rzut okiem i mieliby dokładną informacje. Swoją drogą, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że krótko ścięta Isabelle wygląda totalnie jak Anna Przybylska :D
A co jeszcze ma się charakteryzacji - miałem cichą nadzieje że Alejandro zostanie uśmiercony, jednak już od samego początku od postrzału można było podejrzewać, że tak się nie stanie, niestety strzał w szczękę ma stosunkowo duże szanse na niebycie tym śmiertelnym. Aczkolwiek muszę przyznać, że nieco bałem się widoku twarzy Alejandro po postrzale, tymczasem mam wrażenie że moja twarz wyglądała gorzej po wyrwaniu siódemki. Reasumując, bardzo dobre kino sensacyjne, polecam.