PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=556864}

Sherlock Holmes: Gra cieni

Sherlock Holmes: A Game of Shadows
7,6 276 959
ocen
7,6 10 1 276959
6,2 30
ocen krytyków
Sherlock Holmes: Gra cieni
powrót do forum filmu Sherlock Holmes: Gra cieni

co prawda była to tylko krótka scenka w pociągu, gdy Sherlock był przebrany za kobietę, ale wydaje mi się, że Ritchie z premedytacją pozwolił Downeyowi "zabawić się" szminką :)

ocenił(a) film na 8
tadmar8

Dokładnie tak...

ocenił(a) film na 8
santinetto

Tak to wyglądało ;)

ocenił(a) film na 6
tadmar8

Nie tylko Tobie @:-)
Ale mam poważne zastrzeżenie do Twej opinii.
Po pierwsze to nie "parafrazował" o ile dobrze rozumiem twe intencje tylko był podobny przy tej rozmazanej szmince na policzkach... nie sądzę żeby to był zamierzony z góry efekt.

A po drugie zasadniczo stwierdzenie parafrazowanie jest już bez sensu, a szczególnie parafrazowanie wyglądu czegoś, jakichś zachowań. Parafraza nie jest tożsama ze słowem podobieństwo, udawanie, bycie podobnym czy tp. no i jest rzeczownikiem.
Dotyczy wyłącznie wypowiedzi ustnej lub tekstu pisanego i w ogóle nie występuje w języku polskim w postaci czasownika. Co najwyżej imiesłowu odrzeczownikowego @:-)

gandalfszalony

Pozwolę z Tobą również się nie zgodzić w dwóch punktach:
- moim zdaniem podobieństwo do Jokera było jak najbardziej zamierzone, choć nie mogę na potwierdzenie tej tezy przedstawić żadnych dowodów, niestety. Potrzebne byłyby informacje pochodzące z bezpośredniego źródła, czyli autora pomysłu - reżysera albo aktora, który być może w tym przypadku pozwolił sobie na małą improwizację.
- co do zwrotu "parafraza" - na swoją obronę muszę powiedzieć, że używając go, absolutnie zdawałem sobie sprawę z jego niedoskonałości i karkołomności. Dowodem na to jest fakt, że ująłem to słowo w cudzysłów, który miał jednoznacznie wskazywać na moje intencje. Innymi słowy, byłem pewien że zabieg z użyciem "..." wywoła wśród ewentualnych czytających zrozumienie co do pewnej umowności użycia tego słowa w przypadku opisywanej scenki filmowej, która była nie mniej karkołomna, bezsensowna (a przez to przezabawna), niż omawiane tutaj feralne słowo...
Ubolewam, że jako z jeden z nielicznych (mam nadzieję, że mój niewinny komentarz nie wyprowadził z równowagi zbyt wielu "filmowiczów") opacznie zrozumiałeś moje intencje, teraz być może żeby nie wywoływać na forum skandalu, użyłbym słowa "paralela", choć nie jestem pewien, czy nie znalazłby się inny purysta językowy, który rozłożyłby na czynniki pierwsze bezsensowność użycia prze mnie i tego słowa.
pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
tadmar8

Moje zrozumienie masz @:-)
Strasznie to karkołomnie i po prostu rażąco dla mnie zabrzmiało jak sobie to przeczytałem @:-)
Ale może komentarz był zbyteczny... to był impuls silniejszy ode mnie bo bardzo zwracam uwagę na te przeróżne nowomowy jakie się zwłaszcza w sieci pojawiają.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
tadmar8

Może wystarczyło użyć czasownika "naśladował"?

ocenił(a) film na 9
mike_38

Wystarczyło. Marzę o świecie, w którym symbolem średniego wykształcenia będzie celowość, logika i prostota wypowiedzi. Myślę, że w tym celu, kiedyś, ustanowiono egzamin naturalny.

ocenił(a) film na 8
tadmar8

zdecydowanie naśladował Jokera, nie tylko makijażem, ale sposobem gry :) co by nie mówić, pasował by https://www.youtube.com/watch?v=1_WL5eLHJFY

użytkownik usunięty
tadmar8

Mi to przypomina scenkę z De Niro w "Gwiezdnym pyle" [2007], kiedy kapitan przebiera się w damskie fatałaszki w kajucie. .. Powtórka taka.

ocenił(a) film na 10

Rzeczywiście, była taka scena w "Gwiezdnym pyle", przy której, nie ukrywam, uśmiałam się :)
Ale w tej kreacji Robert Downey Jr. jako Sherlock Holmes to mistrz kamuflarzów. Moim zdaniem to najlepiej odtworzona postać słynnego detektywa :)

ocenił(a) film na 5
tadmar8

Też miałam takie odczucia w kwestii podobieństwa :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones