PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=216501}
5,3 1 068
ocen
5,3 10 1 1068
Sheitan
powrót do forum filmu Sheitan

Sen Barta

ocenił(a) film na 8

Świetny film z doskonałą kreacją Vincenta Cassela. Od samego początku czyli od momentu, w którym jeden z bohaterów - Bart, zarabia butelką w głowę podczas wigilijnej dyskoteki, przez pobyt w psychodelicznym domu na wsi aż po finalną scenę ucieczki samochodem - stopniuje napięcie i grozę. Warto tutaj wspomnieć także scenę z bramkarzami pod drzwiami dyskoteki. Nasze chłopaki pilnujące porządku w pubach i barach mogłyby się od nich uczyć grzeczności i opamiętania.
Wynikiem uderzenia Barta w łepetynę jest cała dalsza fabuła filmu. To sen-horror, przenoszący widza do domku na wsi, gdzie nadzieje na dobrą zabawę i seksualną przygodę rozwieją pełne grozy sceny bójek i mordów. Tytułowy filmowy szatan siedzi w nas samych. Łatwy seks za wszelką cenę, pogarda dla innych religii czy koloru skóry, ochota na zabijanie wszystkiego, co się rusza (scena w lesie), podmiotowe traktowanie kobiet, jest tym, za co przyjdzie wkrótce odpokutować, nie tylko bohaterom. Również wyłupanie oczu Barta i podarowanie ich lalce- zabawce dla nowonarodzonego Lucyfera stanowi wymowne pouczenie ze strony autorów filmu.
Zło jest wszechobecne. Nadzieję przynosi jedynie fakt, że przyjaźń między bohaterami wydaje się szczera i trwała, co oznacza, iż szatan do końca nie zabił naszego człowieczeństwa.
Nie zawiodła mnie intuicja, gdy postanowiłam obejrzeć Sheitan. Daję 8/10 i polecam wszystkim ten dający do myślenia film.

ocenił(a) film na 8
brygida1961

Lepiej nie można było tego ująć. Pan Vincent naprawdę mnie pozytywnie zaskoczył. Chyba czas na resztę jego filmografii :)

ocenił(a) film na 4
brygida1961

Pięknie wszystko poplątałaś. A fakty są takie: islamskie obwiesie, złodzieje i dupczelniki chcą się zabawić i to w Wigilię. Czy mamy rozmemłana delirkę (a nie sen!) Barta, czy nie, to istotne tylko dla konstrukcji filmu, jego wartości estetycznej, ale dla rozwikłania sensu - nie. Co do szatana... W nas siedzi, piszesz, naprawdę o tym jest ten film, że w nas siedzi? Nie sądzę, zresztą - znów przywołam poplątanie - sama dochodzisz do wniosku, że to kara. Czyja? Gdzie widziałaś przyjaźń? Przecież to są żule, których łączy jedynie picie i p.....; sens ich życia - od kieliszka do kieliszka, od d... do d... Film jest zabawą, fakt dość obsceniczną i mało wyrafinowaną. Ale przede wszystkim ten film jest - średnio udaną, moim zdaniem - parodią horroru i nie ma tu niczego do przemyślenia.

ocenił(a) film na 8
Krzypur

Przypomniała mi się pewna anegdota o słynnym malarzu, który, jak mu się zdawało, namalował obraz swego życia i zaprosił towarzystwo, by wypowiedziało się pochlebnie na temat owego płótna. Jaki piękny wazon - wykrzyknął jeden z zaproszonych. Ależ to gitara - powiedział drugi. Nie, nie, ja widzę postać kobiecą - przekonywał trzeci. Artysta wysłuchał każdego po kolei a potem kazał podać wina i razem pili i weselili się do rana.
Potrafiłbyś tak ? :-)

ocenił(a) film na 4
brygida1961

W takim gronie - owszem.

ocenił(a) film na 8
Krzypur

:-) Tylko czy to grono będzie chciało bawić się razem z Tobą, skoro uznajesz jedynie swoje wizje?:)
Coś mi się zdaje, że sam sobie musisz kupić flaszkę :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones