ale zauważyłem że ta młoda w sumie dziewczyna ma coraz bardziej nieruchomą twarz , ogromne policzki są jak po botoxie ... Pewnie taka jej uroda , geny albo co ... Większość wypowiedzi na jej temat zaczynają się od słów ' Piękna Jennifer Lawrance ...' , ładna jest z pewnością , ale bez przesady . Takie samo wariactwo było w czasach Julii Roberts i " Pretty woman " , ale ona chociaż miała bezbłędną mimikę , a nie maskę . Teraz spodziewam się linczu - albo olewki , co kto woli .
Raczej olewki. Dla mnie jest przeciętna i trochę nijaka ale nie widziałam wielu filmów w których grała. Jakoś tak większość nie przyciągnęła opisem mojej uwagi.
ja tez nie popadam w zachwyt nad tą aktorką. gra poprawnie ale nie widze powodu aby dawac jej oscara ani wynosic na piedestal najznamienitszych z mlodego pokolenia
Dotarło teraz do mnie , że przecież nie wygląd jest najważniejszy , a umiejętności aktorskie , a ja tutaj na temat twarzy ... A z drugiej strony patrząc , twarz jest narzędziem pracy aktora ... Mam wrażenie że Jennifer została wypchnięta do roli topowej aktorki nieco na siłę - bo każde pokolenie powinno mieć swoją gwiazdę , ale dopiero czas pokaże co z niej wyrosło .
tiaa, też uważam, że gwiazdę zrobiono z niej, a nie ona sama z siebie. Sympatyczna z niej dziewczyna, ładna, ale nie widzę tu nic wybitnego.
Gdzie wy widzicie słabą mimikę? W którym filmie? W Do Szpiku Kości była bezbłędna. Podobnie w Poradniku Pozytywnego Myślenia. Na jej twarzy często widać wręcz eksplozję emocji. Uważam że to jedna z najlepszych młodych aktorek. Ale gusta są różne. ; )
Uważam, że jest fajną dziewczyną(wtedy jej mimika jest bardzo zróżnicowana, ma dystans do siebie, potrafi robić przeróżne miny) ale w filmach wciąż ta sama posągowa twarz lub lekki uśmiech jak po botoxie
Nie zauważyłem. Może chodzi Ci o te jej otwarte usta? Mnie urzekło to że Jennifer w każdym filmie jest inna. Gra różne postacie co bardzo poddosi u mnie jej ocene. Co do jej twarzy to jest z niej taka pyza i mimo że jest dużo szczuplejsza niż kiedyś, to nadal jest pyzą na twarzy. Gdy jeszcze się nią zbytnio nie interesowałem byłem pewny że ma w twarzy ten nieszczęsny botox. Teraz wątpie żeby taka młoda dziewczyna, w dodatku o takim dystansie do siebie korzystała z "medycyny estetycznej". : D
100% racji...dziewczyna z przeciętną urodą, wypromowała się na beznadziejnym filmie dla nastolatków z małymi wymaganiami...z J.Roberts mam to samo-usta jak żaba i zero urody!Piękna aktorka to jest Sasha Barese!
Po pierwsze, czy ktokolwiek jest w stanie wskazać moment, w którym ona stawała się gwiazdą? Ponieważ ja pamiętam tylko wielki rozgłos jako gwiazdy z Igrzysk, a to był jej pierwszy znaczący film. Gwiazda z powodu bycia gwiazdą, ktoś ją tak nazwał i tak już zostało. Dla mnie jest jak chodzący kartofel, okrągła i bez wyrazu. Szkoda, że muszą nią psuć każdy możliwy film ostatnio.