Początkowo miał to być film dokumentalny o Petricie Çeku, wirtuozie gitary klasycznej, który w 2014 roku planował nagrać w Hiszpanii suity Bacha na wiolonczelę. Z czasem jednak Sarabande przerodziło się w klasyczny film drogi, traktujący o granicach i bezprawiu, spięty fabularną klamrą podróży dwójki przyjaciół pomiędzy wizjami świata Wschodu i Zachodu, przeszłości i przyszłości.