Dawno widziałem ten film i powiem że bardzo dobrze go pamiętałem, podobał mi się ale kompletnie zapomniałem jak się nazywa. Trochę bawiłem się wyszukiwarką i znalazłem. Cieszę się bo chętnie wrócę do tego filmu. Rzadko który film w tak ładny sposób przedstawił ból, cierpienie a zarazem miłość tą ojcowską i tą kobiet, tej która jest i tej której była.