PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9318}

Sacco i Vanzetti

Sacco e Vanzetti
7,8 274
oceny
7,8 10 1 274
Sacco i Vanzetti
powrót do forum filmu Sacco i Vanzetti

Nie widziałem filmu, ale dwa utwory Morricone pochodzące z niego są genialne: "Here's To You" i "The Ballad of Sacco And Vanzetti". Skuteczne wyciskacze łez.

moody_mic

Here's to you zostało ostatnio wykorzystane do gry Metal Gear Solid 4 :)

ocenił(a) film na 10
Nitrox

Film można już zobaczyć na www.anarchista.org.
Naprawdę polecam, bo muzyka oddaje tylko część, tego dramatu. Film opowiada o walce pragmatyzmu z idealizmem, militaryzmu z pacyfizmem i kapitalizmu z anarchizmem...
Nikt nie odważyłby się napisać sam takiego scenariusza, dlatego też niestety musiało go napisać samo życie.

Gorąco polecam i pozdrawiam!

ocenił(a) film na 6
hooltaj83

Film ten widziałem dawno temu w telewizji. Szczegółów dokładnie nie pamiętałem, ale wtedy wywołał we mnie uczucie swego rodzaju wzruszenia. To znaczy dla bardzo młodego człowieka idee sprawiedliwości, tolerancji, czy przeciwstawione temu jawne zakłamanie (faktów, dowodów) są pojęciami znaczącymi, wywierającymi wpływ. I dziś, kiedy kolejny raz obejrzałem ten film trudno nie zgodzić się z takim przesłaniem. Jednak ten film nie jest pochwałą anarchizmu (jak co niektórzy by chcieli) lecz w istocie rzeczy jest wzruszającym dramatem sądowym. Jest to historia dwójki nieszczęśników niesprawiedliwie potraktowanych przez system. Sam jednak anarchizm - powiedzmy to sobie otwarcie - był w tamtym czasach ruchem, który niewiele różnił się od współczesnego terroryzmu. Owszem idea ciekawa (i bardzo utopijna), ale często za tą ideą kryła się nadmierna chęć posługiwania się przemocą (co pokazują liczne przykłady z historii).
Sacco i Vanzetti choć niewinni stali się ofiarą politycznej nagonki przeciwko anarchizmowi i tu naprawdę trudno dziwić się, że większość społeczeństwa chciała ich widzieć winnymi, tak jak widziano ów ruch, jako winny licznych ataków naruszających tzw. istotę demokracji. Dlatego współczuję tym postaciom, ale nie gloryfikujmy anarchizmu.

ocenił(a) film na 10
srick.pl

Tu muszę stanowczo zaprotestować.
Oczywiście, część przedstawicieli ruchu anarchistycznego decydowało się w tamtym okresie na akty terroru, ale żadnego zachowania nie można oceniać w oderwaniu od kontekstu, bo to poważny błąd, który zafałszowuje ocenę. W tamtym okresie mordowanie anarchistycznych aktywistów przez przedstawicieli reżimu było niemal normą a i większość ugrupowań politycznych, niezależnie od ideologii jaka im przyświecała, nie stroniło od przemocy (nawet Józef Piłsudski w Polsce nie stronił od bandyckich napadów, by sfinansować swoją działalność polityczną). Z kolei część anarchoindywidualistów, decydująca się na tzw tyranobójstwo miała ścisły kodeks etyczny i nie mordowali cywilów (co nawet dziś, przy wiele większej precyzji współczesnych broni nie stało się normą w wojnach toczonych w imię tzw "demokracji" przez USA). Inną kwestią jest fakt, że różne grupy bandyckie, wykorzystując nagonkę medialną z jednej, ale i społeczny opór przeciw niesprawiedliwemu traktowaniu anarchistów z drugiej, starało się niejako dopisywać ideologię do swoich bandyckich wyczynów, licząc na sławę i lżejszy wyrok (co nie raz okazywało się dla nich zgubne, bo anarchiści zazwyczaj dostawali wyższe wyroki od zwykłych bandytów).
Dlatego też radze nie spłycać tak tematu. Anarchizm to idea mająca silną bazę etyczną i konkretne postulaty polityczne. A to, że tak źle jest on kojarzony jest konsekwencją faktu, że każdy system opierający się na silnej, scentralizowanej władzy i wyzysku (czyli praktycznie każdy dotychczasowy) musi demonizować zjawisko anarchizmu, by nie stracić swojego status quo.

A wracając do sprawy Sacco i Vanzettiego piszesz "trudno dziwić się, że większość społeczeństwa chciała ich widzieć winnymi" - a jak wytłumaczysz to, że setki tysięcy ludzi w tym Albert Einstein, Skłodowska Curie a nawet ówczesny papież domagali się ich uwolnienia. Oczywiście po latach medialnej nagonki społeczny odbiór tamtych wydarzeń się zmienił i ludzie uwierzyli że wszyscy anarchiści to bandyci, ale pamiętaj, że to dzięki takim akcjom jak sprawa Sacco i Vanzettiego anarchiści zostali demonizowani a dziś wiemy, że ta jak i wiele innych tego typu spraw była sprytnym posunięciem politycznym mającym bardzo poważne konsekwencje, które pokutują do dziś.
A przerażającym dowodem na to jak skuteczna jest ta kampania mordów, oszczerstw, zastraszania i marginalizacji wobec anarchistów są m.in. takie wypowiedzi jak twoja. Bo mimo że wiesz, że masz do czynienia kłamstwami i manipulacjami na ogromną skalę, to jednak przychylasz się do powszechnej opinii społeczeństwa, która bazuje na tych kłamstwach.

ocenił(a) film na 6
hooltaj83

Z jednym się tutaj zgodzę. Zbyt generalnie uchwyciłem temat. Masz rację nie wszyscy wyznawcy danego ruchu (nawet radykalnego) muszą od razu popierać i posuwać się do aktów przemocy. Jednak sam anarchizm stoi (i zawsze stał) w jawnej sprzeczności wobec praktycznie wszelkich zasad ustrojowych (demokracji, socjalizmowi, komunizmowi, oligarchii, itp.), bo jak się nie mylę, wszystkim zarzuca jakąś formę "organizacji zniewalającej jednostkę". I dlatego każde normalnie funkcjonujące społeczeństwo będzie zwalczać takie dążenia, które zagrażają integracji państwa (jak to ująłeś, które zagraża status quo). Być może sposób dyskryminacji anarchizmu jest przestarzały i wywodzi się właśnie z XIX wieku, ale "założenia" nie zmieniły się aż tak bardzo. I naprawdę nie wnikając w sedno, trudno laikowi wyznawać się w zasadach etycznych każdego z ruchów politycznych. Podejrzewam, że większość postronnych ludzi właśnie tak widzi anarchizm (bo jakaś część prawdy w tym co napisałem o zamachowcach jest rzeczywista i nie można jej pominąć).
Wracając do filmu... Idea, w którą wierzyli bohaterowie miała bardzo krystaliczny (idealistyczny) wydźwięk i niech tak pozostanie (tzn., nie wiem jak było naprawdę, ale zakładam, że sposób ich przedstawienia może został specjalnie tak ujęty). Amerykanie w tym przypadku nie wykazali się specjalnie "wysoką kulturą demokracji", ale zauważ, że to masowe poparcie dla sprawy oskarżonych miało miejsce dopiero w jakiś czas po procesie, kiedy do opinii publicznej przedostały się prawdziwe informację - niezwiązane z ideami wyznawanymi przez anarchistów, tylko z faktem naruszenia podstawowych zasad sprawiedliwości (co samo w sobie potencjalnie stanowi istotne zagrożenie demokracji). Sądzę, że gdyby wyrok został wykonany szybko, to społeczeństwo amerykańskie bazujące na tej pierwszej fali niezadowolenia, nie wszczynałoby takiego larum - sprawa po prostu stała by się anonimowa jak setki innych.
Dlatego napisałem - współczuję tej dwójce, bo są przykładem jawnej niesprawiedliwości (i nie powinien ich spotkać taki los, i wcale nie chcieli być w roli męczenników idei), ale napisałem również, że ten film nie powinien być traktowany jako pochwała anarchizmu, lecz jako zwykły dramat sądowy (powiedzmy, że o specyficznym zabarwieniu politycznym).
I jeśli mogę wyrazić swój pogląd - nie mam sprecyzowanych poglądów na temat anarchizmu, ale nie sądzę bym aż tak bardzo uległ presji tłumu. Po prostu wyraziłem pogląd, że sam ruch został w tym filmie mocno wyidealizowany, co nie jest raczej zgodne z prawdą - piszę to oczywiście generalizując :))

ocenił(a) film na 10
srick.pl

Napisałeś "anarchizm stoi (i zawsze stał) w jawnej sprzeczności wobec praktycznie wszelkich zasad ustrojowych" z czego wnioskujesz, że "normalnie funkcjonujące społeczeństwo będzie zwalczać takie dążenia". Jednak niestety (albo stety) to również nieprawda. Jeden z wielkich myślicieli i teoretyków anarchizmu - Lew Tołstoj pisał: "Anarchizm nie oznacza braku instytucji w ogóle, lecz tylko takich, które zmuszają ludzi do podporządkowywania się przemocy". Jednak faktycznie, jesteśmy nauczeni życia w systemie kija i marchewki, oraz silnym poczuciu, że gdy zabraknie kija, ludzie pozabierają sobie marchewki a potem niechybnie pozabijają się lub umrą z głodu. Jednak patrząc na współczesną wiedzę o naturze człowieka, choćby na piramidę Maslowa, (mimo niespotykanej w historii propagandzie konsumpcji) wciąż na szycie znajduje się samorealizacja. A biorac pod uwagę fakt, że człowiek jest istotą społeczną, naturalnym jest realizować się dla potrzeb społeczeństwa. Do tego dochodzi fakt nabrzmiewającego kryzysu związanego z rosnącym bezrobociem technologicznym, który przy zastosowaniu anarchistycznego paradygmatu mógłby okazać się zbawienny, gdyż pracowaliby tylko ci, który tego chcą, produkty byłyby trwałe (nie byłoby konieczności wytwarzania szybko psujących sie produktów, by napędzać rynek), nie byłoby konieczności stwarzania sztucznych niedoborów produktów (jak to ma teraz miejsce, by utrzymać ich rynkową wartość) etc. To wszystko sprawiłoby, że ludzie nie mięli by tak silnego lęku przed niezaspokojeniem swoich potrzeb a brak konkurencji wyeliminowałby cały szereg negatywnych zjawisk społecznych. I wbrew pozorom to nie jest taka utopia, bo takie naturalne tendencje ludzi wykazują liczne badania i eksperymenty z psychologii społecznej. Ciekawym jest też. fakt, że tzw ruch Zaitgeist, który postuluje stworzenie świata na miarę naszych możliwości, tworząc sztuczne modele zoptymalizowanej gospodarki, doszedł do tych samych wniosków co XIX w. myśliciele anarchistyczni.
I to nie jest tak, że ludzie mięliby jakieś naturalne opory przed takimi rozwiązaniami, gdyż były one nie raz wprowadzane w życie ze sporym sukcesem. Np w Hiszpanii w 1936 roku anarchistami była większość społeczeństwa a upadek ich reform nie wiązał się z naturalnymi procesami społecznymi, tylko agresją faszystów i dobiciem ich przez fałszywą "pomoc" stalinistów, którzy wbili anarchistom przysłowiowy nóż w plecy... A to wszystko miało miejsce przy bierności całej europy... Niestety, ze względów politycznych historia ta jest marginalizowana i tendencyjnie przeinaczana, jednak gdy się głąbiej pogrzebie można doszukać się ciekawych rzeczy. Na przykład G. Orwell napisał książkę W hołdzie Katalonii, która jest zbiorem wspomnień autora z czasów, gdy walczył z faszystami w Hiszpanii w czasach rewolucji anarchistycznej, polecam też filmy Anarchistki i Ziemia i wolność opowiadające o tamtych wydarzeniach.
A wracając do sprawy Sacco i Vanzettiego, to niestety było na odwrót. To nie po ujawnieniu przekrętów władzy były największe protesty, ale właśnie w pierwszej fazie procesu. W tamtym czasie bowiem w USA, szeroko pojęty ruch lewicowy był bardzo silny, głównie za sprawa imigrantów, którzy niejako importowali do USA nowe idee a w atmosferze kryzysu narastały niepokoje społeczne. Dlatego też potrzebna była sprawa Sacco i Vanzettiego, ale tu nie chodziło o nich, tylko o pozbycie sie wrogów i manipulacje społeczeństwem. Dzięki tej sprawie deportowano dziesiątki tysięcy ludzi (głównie aktywistów) z USA w tym wybitną myślicielkę i aktywistkę anarchistyczną Emmę Goldman. Te szeroko zakrojone akcje represji i oczerniania dopiero zaowocowały rosnąca niechęcią wobec anarchistów. Z czasem udało się nawet ich skojarzyć ze stalinistami. Z kolei renesans myśli anarchistycznej w USA, miał miejsce dopiero wraz z tzw rewolucją '68. I to właśnie na fali tej rewolucji powstał ten film, który został wraz z nią zapomniany... a szkoda.

hooltaj83

Co się stało z tą stronką Hooltaj? Nie ma jej w tej chwili. Została przeniesiona na inny adres?

ocenił(a) film na 10
wilczekstepowy

Niestety, proza życia (czyt. praca, rodzina etc.) zmusiła adminów do zajęcia się bardziej przyziemnymi sprawami. Jednak wciąż we własnym zakresie staramy się pomagać innym i poszerzać ich horyzonty myślowe. Pozostałością po projekcie anarchista.org jest profil na fb pod tą samą nazwą. Jednak jest jeszcze wiele innych, może nawet bardziej ambitnych, a z pewnością bardziej żywotnych projektów, które warto polecić, jak choćby centrum informacji anarchistycznej, internetowa biblioteka wolnościowa, rozbrat.org, czy blog Macieja D. na którym przybliża liczne ciekawe, choć traktowane po macoszemu przez główny nurt nauk historycznych, losy działaczy i organizacji anarchistycznych. Jednak anarchizm to przede wszystkim działanie. Można wiec nas spotkać w takich organizacjach jak Zeitgeist, Cohabitat, czy rozmaitych ruchach lokatorskich, czy niezależnych, anarchosyndykalistycznych związkach zawodowych jak Inicjatywa Pracownicza, czy Związek Syndykalistów Polski.

hooltaj83

Fajnie, że się odezwałeś, bo już myślałem, że całkowicie się wszystko rozpłynęło. Dzięki za informacje.

ocenił(a) film na 7
Nitrox

Mały, acz kluczowy błąd. Wykorzystany motyw ten został do Metal Gear Solid: Ground Zero. Czyli de facto prologu piątej części, a nie do MGS 4.

truegod

Utwór miał zostać wykorzystany w MGS 4 na koniec, ale Konami naciskało, by Kojima zmienił zakończenie. Mówi się, że w zamyśle Otacon i Snake mieli zostać skazani za terroryzm, stąd byłoby nawiązanie do sprawy z filmu.

ocenił(a) film na 9
moody_mic

Morricone + Joan Baez musi równać się arcydzieło muzyczne. A film dopiero oglądam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones