W pewnym średniowiecznym królestwie panuje chaos i bieda. Król wyalienowany żyje w wysokim zamku i nie interesuje się swoimi poddanymi. Pewien rycerz zniecierpliwiony tą sytuacją wyrusza w poszukiwaniu legendarnej "złotostrunnej harfy", zatopionej w morzu, która ma przynieść zmianę i szczęście. W jej poszukiwaniu spotyka mnichów, bandytę i rabusiów. Strudzony podróżą choruje, a po odzyskaniu sił uczestniczy w orgii na cześć natury. Poznaje znaczenie Dobra, Zła, Chciwości, Zakłamania, Rozsądku. Gdy pod koniec załamuje się i nagle słyszy dźwięki harfy wydobywające się z jego serca.
Jest to średniowieczna ballada rycerska z doskonałą obsadą i klimatem rzadko spotykanym w polskim kinie. Piękne zdjęcia na zamku w Ogrodzieńcu. To dobry film

Poetycka, wysmakowana plastycznie ballada. Średniowiecznemu królestwu, w którym panuje zamęt, a poddani żyją w nędzy, ratunek może przynieść tylko czarodziejska, złotostrunna harfa. Na jej poszukiwanie wyrusza Rycerz, pretendent do ręki królewny. Po drodze spotyka postacie ucieleśniające Dobro, Zło, Chciwość, Zakłamanie, Rozsądek, ale harfy odnaleźć nie może... Niezwykła wizualna strona filmu została zauważona m.in. przez Milosa Formana, co ułatwiło Lechowi Majewskiemu drogę do kariery na Zachodzie.