przedstawiona historia, Bogu ducha winnego dziennikarza, który znalazł się w niewłaściwym miejscu i czasie. Świetny Bernal w roli Maziara Bahariego i cały film naprawdę trzyma poziom, z każdą minutą poznajemy losy głównego bohatera, które nie są łatwe. Chętnie obejrzałbym teraz dla równowagi film dokumentalny zrealizowany przez samego Bahariego "To light a Candle", oczywiście wszędzie głucho na temat tego filmu, a szkoda.