Za sprawą "Plutonu" powrócił w amerykańskiej kinematografii wątek "Wojny w Wietnamie", której zasadność do dziś budzi w USA duże emocje. "Rok 1969" był próbą wskoczenia w nostalgiczny pociąg i zarobienia na tym. Nie udało się. Film poległ w box office. Słusznie. Mimo przyzwoitej obsady to nudna piła pozbawiona emocji. A pieniądze to w dużej części poszły na licencje utworów. Z tego samego roku serial "Cudowne lata" pokazał uczciwie dorastanie, Wietnam i życie obok. "Rok 1969" to tania szmira na poważne tematy.