Gdyby nie to, że powstanie kolejny film w nawiązaniu lub kontynuacja Rockiego ( jak zwał tak zwał ) to powiedziałbym, że jest to świetne zakończenie serii. Umiera żona Rockiego, a więc z biegiem czasu traci najbliższe mu osoby. W trzeciej części umiera Mickey, w czwartej Apollo Creed, po piątej żona Adrian. Syn jest już dorosły, Rocky prowadzi restauracje - wiele się zmieniło. Ciekawą rzeczą była symulacja walki obecnego mistrza z byłym. W końcu dochodzi do pojedynku, przed którym wszyscy spisują go na straty jako osobę która nie będzie w stanie wytrzymać dwóch rund. Ostatecznie Rocky po raz kolejny udowadnia, że jest prawdziwym mistrzem. 9/10.