Nareszcie coś co mi przypomniało o idolu od którego się odwracałem. O idolu który się sprzedał, poszedł na łatwizne, wypalił się. Upadł...
Piękny film, pomysł wielokrotnie powielany ale ta wersja mnie ujęła...
Ale czym ta rola wedlog Ciebie sie roznila od 10 poprzednich? Ta samam mimika co i w Pratach z Karaibow. Tak samo wiecznie na bombie. Johnny Depp chodz bardzo go lubie to jest strasznie zaszufladkowanum aktorem a to za tylko i wyłącznie zawdziecza sobie.