nie mówie że to zły film jakbyś nie zauważyła to napisałem że: "DLA MNIE to żałosny film..."
w przeciwieństwie do ciebie jestem tolerancyjny i nie przeszkadza mi to że on się innym podoba lub nie
wyluzuj każdy ma inny gust
Bardzo fajna riposta. Wg mnie kiedy ktoś zaczyna odwoływać się do gustu usera to zwyczajnie brakuje mu argumentów. Ja też mam parę filmów ocenionych za wysoko, choćby z sentymentu, I co, znaczy że jestem głupia bo miło wspominam "Dziennik Bridget Jones"? Takie myślenie to tylko raczej żałosna próba podbudowania swojego ego.
A co do tematu - wokół tego filmu wyrosło coś w rodzaju, hm... kultu. Nie potrafię tego zrozumieć, ale tak czy inaczej wśród młodzieży gimnazjalno-licealnej krąży opinia że to kino wybitne, mocne, Bóg jeden wie jakie. Oczywiście nie jest to regułą, bo np. dużo osób ocenia ten film w taki czy inny sposób, bo nie widziało produkcji lepiej ujmujących ten temat. Tak czy inaczej, po opiniach także spodziewałam się czegoś lepszego, ale w moim odczuciu RdS to taki głupiomądry film.
Tą wypowiedzią doskonale potwierdziłaś moją tezę o Twoim braku argumentów :) Dobra rada - nie masz co pisać, lepiej siedź cicho.
Ha, ha, "wśród młodzieży gimnazjalno-licealnej", ale żeś mnie rozbawiła tym tekstem. Mam 32 lata, filmów, które przewinęły się przez moją kinotekę zliczyć nie potrafię, a Requiem to dla mnie jeden z najlepszych filmów, jakie w życiu widziałem... Więc może jest odwrotnie, może do tego filmu trzeba dojrzeć, osiągnąć pewien wiek, dojrzałość, której jeszcze nie osiągnęłaś... Bo jeśli film daje do myślenia, nie zapominasz o nim przez dłuuugi czas po seansie, to tak, jest to kino wybitne... Dla mnie twoja wypowiedź jest głupiomądra, co to wogóle znaczy to słowo, rozwiniesz myśl?
jak dla mnie to film jest mega smutny i przerażający zarazem. ...przy seansie nie polecam coli i popcornu hehe
Po pierwsze: ja rozumiem ten film, tylko dla mnie to dno, powtarzam DLA MNIE. Nie wszyskim musi się to "ARCYDZIEŁO" podobać.
Narkotyki są złe? Tak, to odkrywcze "przesłanie" może posiąść tylko elita intelektualna. ;)
Może zaraz nie żałosny, ale moim zdaniem dość słaby jak na arcydzieło (subiektywna ocena - nie hejtować!). Uważam, że był trochę przerysowany, część scen stosunkowo mocna odciągała moją uwagę od osi filmu. Temat uzależnień moim zdaniem został lepiej przedstawiony w filmie "Narkomani" (Panic in the needle park). Polecam.
Polecam filmy:
"GIA" z Angeliną Jolie
https://www.filmweb.pl/film/Gia-1998-1413
także
"NARKOMANI" z Alem Pacino i Kitty Winn
https://www.filmweb.pl/film/Narkomani-1971-8022
"DZIEWCZYNA Z FABRYKI" ze Sienną Miller
https://www.filmweb.pl/film/Dziewczyna+z+fabryki-2006-212915
"CZYSTY I TRZEŹWY" z Michaelem Keatonem:
https://www.filmweb.pl/film/Czysty+i+trze%C5%BAwy-1988-4607