Kolejny azjatycki gniot ( ale ten to juz gniot nad gnioty). Nudny, głupi,idiotycznie zawikłany, aktorstwo na poziomie Gucia i Cezara, powielomne po raz 100 te same chwyty (czarne czupryny, duchy z wody itd).Nie polecam !!!!!!
Rzeczywiście film słaby. Ale nie nazwałbym gniotami np: Krąg 1998, Klątwa 2002, Dark water 2002, Nieodebrane połączenie 2003, Widmo 2004 itp