PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10017814}
5,4 2 772
oceny
5,4 10 1 2772
4,8 4
oceny krytyków
Randka w nieskończoność
powrót do forum filmu Randka w nieskończoność

W jakim celu Ona usuwała "siebie" - po co?
W kilku scenach Garry, też zachowuje się jakby znał przyszłość - takie pojedyncze jego słówka do Niej jakby wiedział co Ona powie, a przecież tego jednak podobno nie zrobił.
I tą kosmetyczke też niby pierwszy raz widział , jak się cofał do 89r

Także już przy końcówce mówi "że utknął" - jak niby utknął? Czy On też "się zatrzymywał" od iluś dni, tylko się Jej do tego nigdy nie przyznał

Ta ostatnia scena na moście, Ona chce skoczyć, On próbuje Ją od tego odwieść, potem idą już razem - ta scena zupełnie dziwaczna,
bo wynika z Niej, że jakby nie poszli razem to Ona sama idzie do kosmetyczki, cofa się i go podrywa w barze....
Ten film trzeba jakoś od końca oglądać czy jak :D Bezsensownie zaplątany

ocenił(a) film na 4
ixxert

U mnie leciał ten film w tle. Oglądałem robiąc też inne rzeczy w domu. Ciężko wysiedzieć na takim filmie. Moge sie mylić, ale chyba przez jej ciągle powroty coś jemu się też zaczęło lasować w mózgu. Deja vu zaczął mieć i tak jakby pamiętał niektóre sytuację. To, że siebie usuwała, to jest bezsens, bo miała tylko 24h, czyli wystarczyło nie wchodzić tamtej w drogę. A na końcu to nie wiem. Cieszyłem się, że już koniec i miałem to w dupie :)

ocenił(a) film na 4
h3b4n

A może te potrącenia autem, to jakaś forma samobójstwa. Nie bylo jej przykro jak to robiła.

ocenił(a) film na 7
ixxert

Symbolika. Zabijała "starą nieszczęśliwą siebie" - która chciała popełnić samobójstwo. Ta pętla czasowa zostawiała ślad w duszy Garry'ego ,jakieś odczucie. Też symbolika, związku, powtarzalności, piętna czasu. Scena na moście- nadzieja na przyszłość, zaufanie.

ocenił(a) film na 7
locoroco

Świeżo po. Uważam, że petlę zaczął Gary. Przed rokiem ona mowi 'starasz się by było idealnie'...

ocenił(a) film na 5
ixxert

Maszyna czasu w komedi prawie romantycznej, to niezły pomysł. Głównym zaburzeniem nie jest wcale narcyzm, a depresja. Jest to widoczne od początku, bo przecież idzie popełnić samobójstwo. Jej tendencja do zmiany ostatniego dnia życia powoduje, że zachowuje się narcystycznie. Jednak wpada w pewną pułapkę i po jakimś czasie próbuje zmieniać traumy partnera, gdy tymczasem to sama potrzebuje pomocy. Bardzo ciekawe jest zakończenie i ciekawi mnie wasza Interpretacja. Czlowiek myśli liniowo, jednak w tym filmie od początku on miał na nią wielki wpływ jako pan od kablówki, czyli wszystko już było zanim ona go podrywała, ciekawe.

polx

On się zapisał w jej podświadomości, jego imię na koszulce, wygląd, głos, wszystko, dlatego gdy go tylko zobaczyła po raz pierwszy w barze, wiedziała, że to TEN!
Podobał mi się też motyw tego powiedzenia, że kwadratu nie włożysz do okrągłego otworu, a ona jako dziecko próbowała przepchnąć walec przez kwadratowy otwór, co jej się poniekąd udało, na siłę i z młotkiem, ale jednak!
Ma to ciekawy wydźwięk w kontekście jej dorosłości, to jak próbuje do skutku cos sobie udowodnić.
Z resztą cały film to niezły przekrój całej relacji, najpierw miesiąc miodowy, później nagle główna bohaterka zaczyna być zirytowana chłopakiem, następnie jest zła, potem wpada w marazm, od którego zaczęła się cała historia. Ona chciała trwać w tej początkowej radości, ale tego typu uczucie nie trwa wiecznie, w życiu, jak i w relacjach pojawiają się wzloty i upadki, tylko ona nie chciała pozwolić im nadejść. Na koniec została tak jakby postawiona dzięki niemu przed wyborem, po raz pierwszy nie odszedł, tylko poszedł dalej, a ona mogła pójść za nim i to zrobiła. Była ciekawa kolejnego dnia, przyszłości. Jednak to on musiał ją do tego popchnąć, ona była psychicznie za słaba…

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones