Fajne wnętrza, kolorystyka, zdjęcia trochę w stylu lat 80-tych. Niesamowita intryga. Reżyser trochę mąci widzowi w głowie prowadząc narrację raz z konwencji kryminału (mocne sceny przemocy) i erotyku (dwie bardzo smakowicie sfilmowane sceny łóżkowe). W efekcie nie wiedziałem, będą się bić czy "pukać" ;-).
film jest do bólu przewidywalny i najzwyczajniej w świecie nudny. Dałam jednak 4 za momenty, które starały się ratować sens filmu.