PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=726610}

Przyjaźń czy kochanie?

Love & Friendship
5,6 7 520
ocen
5,6 10 1 7520
6,8 13
ocen krytyków
Przyjaźń czy kochanie
powrót do forum filmu Przyjaźń czy kochanie?

W idealnym świecie, Kate Beckinsale mogłaby już szykować przemowę na Oscary. Tak, drodzy państwo, jest po prostu perfekcyjna w tym filmie. Jest to chyba najlepsza komediowa rola ostatniej dekady. Niestety Akademia rzadko docenia role komediowe, więc już zdobycie samej nominacji będzie dla Kate problemem, ale mimo to będę trzymać kciuki. Choć gra czarny charakter, nie da się jej nie lubić. Po prostu nie można od niej oderwać oczu. Te mimika, te gesty, te teksty (brawa dla Stillmana za znakomity scenariusz, również liczę na nominację)! Lady Susan jak się patrzy. Jest to też prawdopodobnie najlepsza adaptacje Jane Austen, jeśli chodzi o duży ekran. Wszyscy aktorzy spisali się na tip top, z Kate na czele. Nie mógłbym też nie wspomnieć o Tomie Bennecie, który jako Sir James kradnie każdą scenę, w której się pojawia. W zalewie przepełnionych efektami blokcbusterów i tępych komedyjek czy akcyjniaków, dobrze jest znaleźć w repertuarze taką perełkę, którą polecam wszystkim. Film dla całej rodziny. I mimo, że jest to film kostiumowy, to jest tak zrobiony, że również współczesnym zjadaczom popcornu się spodoba.

Hej, mógłbyś może zdradzić gdzie Ci się udało obejrzeć film?

użytkownik usunięty
Kedda

Kino. Wielka Brytania.

Kedda

Na kinomanie znajdziesz ;)

ocenił(a) film na 6

"Lady Susan" to niedokończona powieść/szkic Jane Austen, więc ciężko ten film określić jako najlepszą adaptację Austen ;)
Scenariusz nieźle oddaje ducha powieści Austen, film jest dość zabawny, ale jednak płaski. Postaci w powieściach J.A. (szczególnie główne) są zwykle wielowymiarowe, zgłębione, tutaj Lady Susan to amoralna, cyniczna kokietka i nikt więcej; jej córka czy Reginald mają niby nieść pozytywne przesłanie, ale są też bardzo papierowi i nijacy.
Całość to taka komiczna przypowiastka z marionetkami zamiast postaci. Dobrze zagrana, ale bohaterowie nie budzą żadnych emocji, może poza irytacją czy chwilowym rozbawieniem.
Tylko szarżujący Tom Bennett jako idealnie głupi sir James rozsadza bardzo płaską formę tego filmu od środka. Dla niego samego i scenie z groszkiem czy nowinkami agrokultury warto ten film zobaczyć ;)

ocenił(a) film na 4
pris

Bardzo się rozczarowałam. Co z tego, że aktorzy dobrze grali, kiedy całość teatralna i nudnawa.Bardzo cenię angielskie adaptacje Jane Austen, ale to nie to. Daję ****

ocenił(a) film na 7
pris

Zupełnie inaczej odebrałam ten film, zresztą książkę też. Imo bohaterka nie była amoralna, po prostu chciała się urządzić po swojemu w świecie sztywnych reguł, będąc kobieta, czyli obywatelką pozbawioną praw obywatelskich. Używajac do tego wszelkich dostępnych jej metod. Co do cynizmu zgoda, ale każdy w końcu staje się cynikiem, funkcjonując w warunkach, w których inni starają się, by miał ciągle pod górkę.
Zeby daleko nie szukać - nasi rodzice, żyjący w czasach realnego socjalizmu, gdy wszystko trzeba było zdobywać lub skombinować, byli takimi cynikami. Czy byli amoralni? Dlatego, że starali się żyć normalnie w niesprzyjających czasach?

ocenił(a) film na 6
e_wok

Nie porównywałabym jednak ustroju Polskiej Republiki Ludowej do sytuacji kobiet w XIX w.... ;) Trochę to zbyt daleko idące porównanie. Kobiet w XIXw nikt nie prześladował, więził, nie ograniczał wolności słowa (na co najlepszym przykladem jest sama Austen, która przecież publikowała) - choć rzeczywiście kobiety miały wtedy znacznie trudniejszą sytuację niż mężczyźni czy kobiety dzisiaj. Ale porównywanie opresji systemu komunistycznego do braku praw obywatelskich kobiet w czasach Austen to jednak lekkie nadużycie.

Tak, dla mnie Lady Susan była amoralna, wykorzystywała bezwzględnie swoją córkę i osoby, które ulegały jej czarowi. Przypuszczam że mogła rozegrać swoją rzeczywiście nieciekawą sytuację z większym wyczuciem i empatią, zresztą zazwyczaj moralizująca Austen też do tego w swojej szkicowej powieści dążyła - przejaskrawiając cechy Lady Susan uczyniła ją śmieszną, nieco groteskową z jej manierami kokietki, plotkary, złośliwej i przymilnej jednocześnie.

pris

" Kobiet w XIXw nikt nie prześladował, więził, nie ograniczał wolności słowa (na co najlepszym przykladem jest sama Austen, która przecież publikowała)" - to radzę zapoznać się z historią, kobiety w PRL-u miały takie same prawa jak mężczyźni, ba, kobiety miały nawet więcej praw niż w dzisiejszej Polsce. W skrócie, w ówczesnej Anglii kobiety nie mogły głosować, nie mogły nawet nic załatwić samemu w urzędzie, po ślubie stawały się niemal własnością męża (pomimo, że były rozwody, to kobieta rozwiedziona była praktycznie wykluczana ze społeczeństwa). Sama Austen ukrawała, że piszę książki przed rodziną, zapewne bała się, że może to być jej zakazane, przez któregoś męskiego członka rodziny, wskazuje się także, że nie chciała wyjść za mąż nie dlatego, że nie znalazła odpowiedniego mężczyzny, ale dlatego, że nie chciała być mu podporządkowana. Mąż mógłby jej np. zakazać pisania. Pomijam fakt, że nawet kobiety z wyższych sfer często nie były uczone pisania, ani czytania. Austen miła sporo szczęścia.

ocenił(a) film na 6
brava

Jasne i zgadzam się z tym co piszesz na temat sytuacji kobiet w XIX wiecznej Anglii.
Nawiązywałam do wypowiedzi e_wok, gdzie padło porównanie do pozbawionych wielu praw kobiet w XIX wieku do sytuacji i praw obywateli PRL (nie tylko praw kobiet, ale i mężczyzn i kobiet). Moim zdaniem jest to porównanie nieco przesadzone, bo jednak nawet piszącej Austen nikt do więzienia za to wsadzić nie chciał, więc sytuacja XIXwiecznej kobiety była jednak nieco inna, niż ludzi żyjących w ustroju komunistycznym. Gdy choćby w latach 50. i 60. XX w. można było zostać uwięzionym czy zamordowanym za złe pochodzenie czy bycie w nieodpowiednim miejscu czy czasie w trakcie II wojny światowej.

ocenił(a) film na 5

Kreacja bardzo dobra, ale z tymi Oscarami, to jednak przesada.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones