Bo niestety masa jest osób niezdolnych do wzruszeń, ba do okazywania jakichkolwiek emocji, taka totalna znieczulica. A do tego dochodzi jeszcze poczucie anonimowości jaką daje internet.
Ja ze swojej strony od jakiegoś czasu przestaje odpisywać w tematach gdzie negatywnie wypowiadają się o filmie który mi się podoba aby zepchnąć je z top7 tematów pod filmem :) Bo i tak takich ludzi nie przekona ;)

_Jamie_Cort_ i Guliwer_2 - a płaczecie nad schabowym lub kiełbasą którą jecie? Jesteście zdolni do wzruszeń żrąc mięso? Myślicie o zwierzętach rzeźnych (często inteligentniejszych niż psy), które giną setkami tysięcy codziennie w niewyobrażalnych cierpieniach w rzeźniach? Użalacie się nad biednymi pieskami w filmie, a kilka kilometrów od Was zarzynane są w każdej sekundzie zwierzęta, które czują i cierpią. Żenująca dwulicowość!

Nie jem psów a z twojej wypowiedzi wygląda że ty tak, smacznego. Poza tym co innego gdy zabija się aby przeżyć (zjeść) a co innego gdy śmierć zwierzęcia jest spowodowana celowym bądź bezmyślnym działaniem człowieka.
Poza tym w nowoczesnych ubojniach śmierć jest szybka i bezbolesna. Po prostu zwierzak nie zdąży poczuć że umiera. A no i z chęcią bym zobaczył film chociażby na youtube gdzie jakieś zwierzę przeznaczone na obój jest inteligentniejsze od psa. Od razu mówię, że jak zrobisz filmik i go na youtube wpuścisz gdzie przegrywasz w szachy ze świnią to się nie będzie liczyć. I gdzie ty widzisz dwulicowość, życie nie jest czarno-białe to nieskończona mnogość odcieni szarości.

Ojej ale stek bzdurnych odpowiedzi.
Po kolei

"Nie jem psów a z twojej wypowiedzi wygląda że ty tak"

pies to Twoim zdaniem zwierzę rzeźne? Takiego geniusza to jeszcze nie spotkałem. Masz wyraźne problemy ze zrozumieniem tekstu. Dla Twojej wiadomości do zwierząt rzeźnych zaliczamy m. in. świnie, krowy, kury itd

"Poza tym co innego gdy zabija się aby przeżyć "

Człowiek jest wszystkożerny, a tymczasem w jego diecie dominuje mięso. Przez stulecie człowiek odżywiał się głównie produktami roślinnymi (np. kasze, pęczak, warzywa), a mięso jadł okazyjnie. Dopiero po II wojnie światowej rozpoczęła się produkcja mięsa na skalę przemysłową, co doprowadziło do jego wzmożonej konsumpcji, groźniej dla zdrowia. Tak więc człowiek nie je mięsa aby przeżyć (nie w takich ilościach), a dla smaku, a więc przyjemności. rachunek jest prosty - zabija dla przyjemności, więc nie wykręcaj się od śmierci zwierząt. Bądź przynajmniej przed sobą szczery, jesz mięso dla przyjemności.

"Poza tym w nowoczesnych ubojniach śmierć jest szybka i bezbolesna. "

Widać chłopcze, że nigdy nie byłeś w rzeźni, a swe domniemania opierasz na reklamówkach wędlinek oglądanych w telewizji. Tymczasem w rzeźniach łamane są wszelkie reguły humanitarnego postępowania ze zwierzętami. Wg. kontroli NIK z 2004 r., w 70% łamane są przepisy, świnie żywcem wrzucane są do oparzarki, patrzą na śmierć pobratymców itp.

Co do inteligencji innych zwierząt Internet pełen jest materiałów na ten temat, poczytaj sobie choćby to: http://209.85.229.132/search?q=cache:yBpLyKqhGuMJ:raport.empatia.pl/obrazki/doc/ raport2.rtf+Prof.+Donald+Broom&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&lr=lang_pl Pamiętaj używanie Google nie boli.
Na dyrdymały o Youtube nie odpowiem bo są wyjątkowo głupie.

Widzę, że nie zrozumiałeś intencji mojej pierwszej wypowiedzi, dlatego wytłumaczę Ci to łopatologicznie. Twoja dwulicowość polega na tym, że lekka ręką jeden gatunek skazujesz na cierpienie a nad innym się roztkliwiasz - psy to przyjaciele człowieka, a np. świnie, krowy to chodzące mięso, którego celem samym w sobie jest szybko urosnąć, skonać w męczarniach i pojawić się na Twoim talerzu. Jaką miarą wyznaczasz taka granicę? Inteligencją? Świnie są inteligentniejsze od psów (patrz badania naukowe). Wielkością? Kolorem? Sam nie wiesz bo pewnie nigdy nad tym nie myślałeś. Na takiej zasadzie powstał faszyzm, który jednych ludzi wzkazywał jako lepszych, a innych unicestwiał.

Za łopatologiczne wytłumaczenie dziękuje ale nie było potrzebne. Widzę że ty nie zrozumiałeś moich intencji. Pierwsza część mojej wypowiedzi miała sprowokować co jak widać się udało :) Bo skoro dla ciebie czy pies czy kot czy krowa to to samo to czemu by nie jeść psów. Dla mnie jest różnica.

Człowiek dawniej jadł mięso okazyjnie bo było drogie a nie dlatego że tak zdrowiej.

Co do uboju to kontrola była sprzed czasów gdy Polska wstąpiła do UE, nowe przepisy wprowadziły nowe wymogi no a poza tym widać miałem farta bo jeździmy z rodziną do jednej ubojni gdzie raz na jakiś czas, już od lat, kupujemy pół świniaka ale ćwiartkę wołową i tam raczej kontrola wypadłaby pozytywnie.

Co do jedzenia mięsa to jem bo faktycznie smaczne ale i dlatego bo dostarcza najwięcej energii biorąc pod uwagę taką samą objętość porcji. No ale nie jest tak że jem tylko mięso, np dziś na śniadanie zjadłem naleśniki z bananem i dżemem, na obiad będzie kapusta duszona na rosole z kostki i świeże ziemniaki no ale fakt na kolację zgrzeszę i zjem 2 bułeczki z masełkiem i cienko pokrojoną szyneczką, taką z odrobiną tłuszczyku na krawędzi.

Co do zwierzaków rzeźnych i ich inteligencji, to jest tak jak w tej reklamie skody na siłę to nawet normalny wieszak niektórzy będą uważać za dzieło sztuki. Dziwne jakoś jest że nie widzi się ludzi trzymających w domu kury, indyki czy krowy dla towarzystwa. Pomijam świnie bo z tym już spotkać się można ale czego nie zrobi człowiek żeby się wyróżnić.

Pseudoautochton:
"_Jamie_Cort_ i Guliwer_2 - a płaczecie nad schabowym lub kiełbasą którą jecie? Jesteście zdolni do wzruszeń żrąc mięso? Myślicie o zwierzętach rzeźnych (często inteligentniejszych niż psy), które giną setkami tysięcy codziennie w niewyobrażalnych cierpieniach w rzeźniach? Użalacie się nad biednymi pieskami w filmie, a kilka kilometrów od Was zarzynane są w każdej sekundzie zwierzęta, które czują i cierpią. Żenująca dwulicowość!"




I tu Cię mam człowieku!! Nie jem mięsa, właśnie dlatego, że boli mnie to, co się z nimi dzieje. Zanim oceniasz, najpierw zapytaj! Mam nadzieję, że Ci łyso.

Powiem nawet więcej! Udzielam się na rzecz zwierząt. Charytatywnie. Mam nadzieję, że Ci jeszcze bardziej łyso.

Najsmutniejsze jest to że to ludzie wyszykowali psom taki los. Trudno nazwać "Przygodą" ich wielomiesięczną walkę o przetrwanie. Dziękuję za taką przygodę i takie kino familijne. Dodam: doceniam że pieski były bardzo mądre i bardzo ładnie w filmie grały.